Wpis z mikrobloga

Jak się czujecie z tym, że u nas w 99% robi się OUTSOURCING I CRUDY. Nie masz szans na ciekawe wyzwania inzynieryjne. U nas nie ma R&D w programowaniu. Musisz celować w jakieś AI/ML stanowiska albo cybersecurity, całkowicie inna działka niż: web-dev, dev, devOps, testy, cloud architect itd.

W devie ciągle tylko klepanie - @RestController, @autowired, @Trasanctional, RESTy, CRUDy, Kafki, Redisy, Elasticsearche. S3 i Lambdy. Kubernetesy. Robota dla wyrobnika, fizola, robola, prymitywa, troglodyty. Zero wyzwań.

W Polsce trzeba być takim właśnie mądro-głupim z obciętymi ambicjami - na tyle mądrym by umieć klepać CRUDa za 25k, ale jednocześnie na tyle głupim/mało-ambitnym by ci nie przeszkadzała psychicznie robota małpy, żmudna, powtarzalna, odtwórcza, niekreatywna. Inaczej wpadniesz w psychiczny obłęd, dostaniesz p-------a i sie wypalisz.

U nas masa wypalonych osób jest właśnie z tego powodu, że mają predyspozycje do cięższych zadań, większe ambicje, ale po prostu nie ma takiej roboty w DEVie. Nie ma. Trzeba robić proste, prymitywne, TROGLODYCKIE CRUDY za 25k i umieć z tym wytrzymać psychicznei, robić takie proste g---o. Dla niektórych to mentalny policzek w mózg, świadome zarzynanie swojej inteligencji, ogłupianie CRUDami niczym oglądanie nałogowe tiktoka.

Najgorsze jest to, że opcje są dwie. Pierwsza opcja to kontrakt zza granicy B2B. Ale to jest o tyle problematyczne, że o taką robotę FULL REMOTE poza PL walczy TOPKA programistów: Z Indii, Malezji, Indonezji, Filipin, Ukrainii, Bułgarii, Rumunii, Węgrzech, Litwy, Łotwy, Rosji i Polski. Więc bardzo bardzo cięzko był top 1 z 10000 kandydatów, każdy topka własnego kraju, turbo pasjonat autysta.

Druga opcja to emigracja do cywilizowanych krajów: USA, Anglia, Szwajcaria. Belgia. Tylko tam kolejnym problemem jest to, że masz to satysfakcje z roboty, prawdziwa inżyniera, core architektury a nie kolejny CRUD Spring Boot/React. Ale za to nawet z pensją dobrego inżyniera masz zajebiste koszty życia. W dolinie krzemowej nie stać cię na kawalerke, w Londynie ledwo zwiążesz konieć z końcem, w Szwajcarii nigdy sie nie dorobisz majątku itd.

Czekam na wasze przemyślenia #programowanie #programista15k #pracait #pracbaza
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Druga opcja to emigracja do cywilizowanych krajów: USA, Anglia, Szwajcaria. Belgia. Tylko tam kolejnym problemem jest to, że masz to satysfakcje z roboty, prawdziwa inżyniera, core architektury a nie kolejny CRUD Spring Boot/React. Ale za to nawet z pensją dobrego inżyniera masz zajebiste koszty życia. W dolinie krzemowej nie stać cię na kawalerke, w Londynie ledwo zwiążesz konieć z końcem, w Szwajcarii nigdy sie nie dorobisz majątku itd.


@elo_kebab: I
  • Odpowiedz
@elo_kebab: Ja nie chcę wyzwań. Lubię prostą pracę, która nie jest fizyczna, gdzie nie ma roboli i zarabiam więcej niż większość ludzi w tym kraju. Po to właśnie się uczyłem i wciąż się rozwijam, by być w takim stanie. Chill jest moim celem życiowym.
  • Odpowiedz
@elo_kebab: Jak się klepie jak małpa każdy komponent ręcznie w kontraktorni to może i tak, ale jak się pisze rzeczy w firmach produktowych to praktycznie wszystkie dostarczane mechanizmy przez framework i są niewystarczające i trzeba albo robić własne, pod własne potrzeby albo robić bardzo dobre generyczne nakładki. Tak żeby wystarczyły na 5-10 lat produktu a nie 6 miesięcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@elo_kebab: najlepiej olać polskie januszexy i celować w zdalne b2b dla Zachodniej Europy. Nie konkurujesz z pajetami bo praca zdalna ale tylko na terenie Europy ze względu na regulacje. Poza tym ty możesz za kilka godzin być w Zurichu, Paryżu czy Londynie a Radżesz nie.
  • Odpowiedz
cr00dziarz płaczący, że nie ma dla niego ambitnej pracy, jest jak incel płaczący że nie ma dla niego kobiety- śmieszne bo w obu przypadkach nie podołaliby wyzwaniu
  • Odpowiedz
@elo_kebab: Panie chroń polskich programistów przed "projektami z wyzwaniami", bo ich umowa B2B pozwala na ogołocenie ich z majątku gdy coś się wykrzaczy na prodzie i będą straty xd
  • Odpowiedz
Ja nie chcę wyzwań. Lubię prostą pracę, która nie jest fizyczna


@lycaon_pictus: nie dość że durna biurokratyczna robota męczy, to jeszcze jaki masz plan gdy przyjdą zwolnienia i już nie będą szukać na ciepłe posadki? A ty odcinałeś kupony bo płacili każdemu z ulicy za durne crudy?

Proste prace to można mieć w budżetówce a nie w korpo na B2B z cyklami gospodarczymi
  • Odpowiedz
nie dość że durna biurokratyczna robota męczy


@cat_tea: dobrze że w pracy fizycznej człowiek odpoczywa xd

to jeszcze jaki masz plan gdy przyjdą zwolnienia i już nie będą szukać na ciepłe posadki


jak przyjdą zwolnienia że wszystkie białe kołnierzyki w--------ą to myślisz że inne branże nie dostaną po dupie? Ekonomia nie działa w izolacji
  • Odpowiedz
nie dość że durna biurokratyczna robota męczy, to jeszcze jaki masz plan gdy przyjdą zwolnienia i już nie będą szukać na ciepłe posadki? A ty odcinałeś kupony bo płacili każdemu z ulicy za durne crudy?


Proste prace to można mieć w budżetówce a nie w korpo na B2B z cyklami gospodarczymi


@cat_tea: Ale wiesz, że pomiędzy crudami na b2b w korpo, a pracą w Google jest szerokie pole innych stanów?
  • Odpowiedz
Przynajmniej czas szybko mija jak robota nie jest zbyt ciężka


@cat_tea: xdddddd
miałem nieprzyjemność pracować w pracy fizycznej i teraz pracuję hybrydowo z biura, i nie wiem jakie pieniądze by mi musieli dawać żebym wrócił do z-----------a fizycznie

Nie mówię o takich nierealnych scenariuszach, tylko gdy wywalą takich których syntetyczna małpka do kodu w większości zastąpi, pod nadzorem kogoś mądrzejszego. To lepiej wtedy zawczasu być
  • Odpowiedz