Wpis z mikrobloga

Siedzę na klifie, patrzę na krystalicznie czystą wodę i wioskę Popeye'a. Polskie problemy są tam (no poza tymi gdy słyszysz "no pchaj się do tego autobusu, pchaj!" z ust jakiegoś tatusia do dziecka), a ja jestem tu, mam wywalone, pełen luz, słońce grzeje, a wiatr wieje. Na nogach mam kolorowe skarpety, a poza kadrem zimne piwko. Czuję dobrze. ( ͡ ͜ʖ ͡)
#podroze #podrozujzwykopem #malta #feelsgoodman #czujedobrzeczlowiek #wygryw
Krupier - Siedzę na klifie, patrzę na krystalicznie czystą wodę i wioskę Popeye'a. Po...

źródło: comment_6P6NyHEwwiIbn0NSxbOE95MabcyZHmLL.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
@Krupier ogólnie bardzo pozytywny i udany wyjazd. Autobusy faktycznie potrafiły się spóźniać, szczególnie jak się czekało gdzieś na zadupiu :p Niewyobrażam sobie czekać 30 minut na autobus jak są tam upały po 35 stopni....
Co do ludzi to pierwszego wieczoru po5 minutach od wyjścia z hotelu trafiliśmy na grupkę pijanych typków którzy zaczęli się do nas sadzic o nic....I przez to trochę zle wrażenie było od początku, ale tak poza tym jednym
  • Odpowiedz
@Dzbanek_soku: dziwne z tymi taksówkarzami skoro tam są takie budki, które mają z góry podaną cenę, w nich płacisz i później już kierowcy nic nie dajesz. Przynajmniej w Valetcie i Sliemie tak było.

My na autobus najdłużej czekaliśmy jakoś pół godziny właśnie, nie było źle, ławeczka, morze, lekki wiaterek. ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@Krupier bardziej chodzi mi oto że taksówkarz wciskał nam że dany autobus nie jeździ bo jest przed sezonem, i namawiał żeby z nim jechać (odcinek 3 km na mapie, chciał po 10 euro od osoby), a po 10 minutach ten autobus podjeżdża....
  • Odpowiedz