Wpis z mikrobloga

Bądź mną. Stwierdzam, że przydałoby się odświeżyć trochę muzykę w samochodzie po dłuższym czasie. Zabieram więc po powrocie wieczorem pendrive do domu. Wrzucam wszystkie nutki, które ostatnio wpadły w ucho. Zadowolony idę spać. Wstaję rano, godzina 6, ogarniam się do wyjścia, chcę zamykać drzwi i nagle myśl - muzyka. Wracam szybko do komputera odłączam pamięć i idę do samochodu. Ucieszony podłączam do radia i komunikat "could not read". Myślę "co jest? czy bezpiecznie odłączanie sprzętu to nie był żart?". Ten moment, gdy po chwili konsternacji patrzę na tego pendrive'a i widzę na nim napis "Logitech" i już wiem że z odbiornika do myszki muzyka nie poleci. ( ͡º ͜ʖ͡º) #takbylo #zalesie

  • 32
Pomruk 1.9 TDI jest niczym aria operowa, której słuchasz w najlepszej loży. Zagłuszać taki dźwięk to jak wyłączyć Wagnera w połowie 'Walkirii' ()