Aktywne Wpisy
MisterMinister +1736
Właśnie zadałem pytanie do UOKIK odnośnie terminologii używanej przez serwisy wypożyczające gry na licencji na czas nieokreślony (steam). Mianowicie czy w przypadku gdy nie jesteśmy faktycznym właścicielem licencji na daną kopię to czy sklep ma prawo wykorzystywać taką terminologię (zakup, sprzedaż, kupno). Ostatnio czytałem artykuł gdzie steam jawnie potwierdził że konto i licencje nie podlegają dziedziczeniu, co według mnie jest sprzeczne z terminem zakup, ponieważ zakup wiąże się z prawem do posiadania,
pytunk +465
Tydzień temu były jej 15 urodziny. Wczoraj odeszła na moich kolanach. W tych ostatnich chwilach wciąż wpatrzona w nas dokładnie tak jak na zdjęciu.
Niesamowite że pomimo nowotworów oraz innych zaawansowanych problemów wieku starczego, nie widać było by ją coś bolało. Natomiast wciąż trwała w niej ta miłość. Nie miała na nic sił, ale bez przerwy za nami podążała.
Przez demencję zapominała dlaczego poszła za nami w jakieś miejsce, ale po chwili
Niesamowite że pomimo nowotworów oraz innych zaawansowanych problemów wieku starczego, nie widać było by ją coś bolało. Natomiast wciąż trwała w niej ta miłość. Nie miała na nic sił, ale bez przerwy za nami podążała.
Przez demencję zapominała dlaczego poszła za nami w jakieś miejsce, ale po chwili
Porownujac do TES ktorego miasta imponowaly ale byly sztuczne i jakby martwe, Khorinis tętni życiem, mozna sie zanuzyc w tym miescie bo wydaje sie byc prawdziwym.
- Gildia złodziei pod miastem,
- dzielnica portowa ktora jest wyjeta z pod prawa,
- walki za magazynem,
- rzemieslnicy,
- targ,
- gorne miasto dostepne tylko dla bogatych.
Wszystko jest po prostu bardzo spojnie.
Wszystkie miasta z serii neverwinter nights #!$%@?ą się tym samym, są dialogi, dzielnice dla biednych, bogatych, odcięte strefy do których nie możesz wejść bo coś tam, dialogi npc itd.
Khorinis jako miasto pozostaje jednym z najlepszych, to trzeba przyznać. Ale wcale nie jest idealne, wystarczyłoby dodać jeszcze jedno miasto na wyspie i by się okazało, że lecą pod schemat.
Ale nie wychodząc z serii
Khorinis (II) > Obozy (I) > Dwa kliometry mułu > Arcania (IV) > Kontynent (III)
to Khorinis zdecydowanie jest najlepsze.
Za to seria TES jak dla mnie zalicza zjazd. Morrowind i Oblivion jeszcze trzymały jakiś poziom, tak w Skyrime miasta są tak sztuczne i klaustrofobiczne, że ilość strażników w mieście przewyższa liczbę mieszkańców.
Nigdzie nie widać rozwarstwienia społecznego, nawet miasta ogarnięte wewnętrzną wojną domową są idealne. Oblivion
Takie kamienne miasta to dla mnie kwintesencja fantasy :)