Wpis z mikrobloga

Dla mnie Khorinis to absolutny majstersztyk i wzor jak powinno wygladac miasto w grze.

Porownujac do TES ktorego miasta imponowaly ale byly sztuczne i jakby martwe, Khorinis tętni życiem, mozna sie zanuzyc w tym miescie bo wydaje sie byc prawdziwym.

- Gildia złodziei pod miastem,
- dzielnica portowa ktora jest wyjeta z pod prawa,
- walki za magazynem,
- rzemieslnicy,
- targ,
- gorne miasto dostepne tylko dla bogatych.

Wszystko jest po prostu bardzo spojnie.

PtactwaWiele - Dla mnie Khorinis to absolutny majstersztyk i wzor jak powinno wyglada...

źródło: comment_8GqOhnQYPPHNFZgsVAz50nINMLV8DtCJ.jpg

Pobierz
  • 72
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Andrzejku1998: zauważ tylko super sprawe ze na terytorium orkow bales sie wejsc i do ktoregos levelu nie miales szans sie tam dostac tak na prawde. A skalowanie poziomu trudnosci w TES zawsze mnie odrzucalo.

To sa dwa typy gier albo masz skondensowany ale dopracowany swiat, albo olbrzymi w ktorym nie ma zbyt wielu ciekawych rzeczy.
  • Odpowiedz
@PtactwaWiele: Na tamte lata Gothic 2 wymiatał jeśli chodzi o "życie" w grach komputerowych. Czy samo Khorinis czy też pobliskie farmy, karczma, magowie, najemnicy, bandyci, ba - potwory, które wydawało się, że żyją własnym życiem, walczą ze sobą - to jak na tamte czasy (przypominam rok 2002) p--------y majstersztyk. Wydawało się, że każda organizacja, każdy NPC miał swoje życie, swoje problemy, swój "charakter" - to jak ta gra była dopracowana
  • Odpowiedz
tfw spodziewałem sie po tym całym spuszczaniu sie nad gotikiem w internecie jakiejś zajebistej nadgry a wyszła jakaś popierdółka 6/10 z drewnianym sterowaniem której nigdy nie skończyłem ( ͡° ʖ̯ ͡°)

  • Odpowiedz