Wpis z mikrobloga

@le1t00: Nom, trochę jest szacowane z wyświetleń strony, a reszta z kliknięć w reklamę. Za reklamy na żywo hajs idzie wyłącznie za czas przez który reklama sobie wisi.
W gruncie rzeczy adblock jest w połowie tak bardzo "złodziejstwem", jak piractwo. A piractwo to nie kradzież, więc adblock to nie kradzież. Ale pajonkowi nie przetłumaczysz, tak jak reszcie chamów nie rozumiejących adblocka. xD