Wpis z mikrobloga

#!$%@?, nie wytrzymie. Stoje jak Bog przykazal w Polo Markiet - dział mięsny. Czekam na swoją kolej. Przede mną Grażyna lvl 50+. Mówi do sprzedawczyni: pani, a macie taka kiełbasę, a taką, z krowy, z konia, z indyka, to by chciała, tego, tego nie może bla, bla, bla.
#!$%@?, czy ktoś ma dynamit!!!???? Podchodzę w końcu ja, wziąłem 2 rzeczy, zajęło to 30 sekund - bo wczesniej szybko oblukałem co jest i ci chcę.
A Grażyna dalej coś po zakupie jeszcze by wzięla.!!!
Nie dziwię się, że ludzie w większości do niczego w życiu nie dochodzą, skoro nie potrafią tak prostej decyzji wybrać - jakie mięcho kupić!!!!!!
#grazyna
  • 53
@Dyrektor-Kawa: Ja zauważyłem, że w większości przypadków tego typu kobiety to sa maksymalnie skażone realiami głębokiego komunizmu. Wtedy nie majac wyboru, brały co było. Teraz od nieskończonej ilości możliwych produktów przewraca im się po prostu w głowach (tudzież dupach) i głupieja nie mogac się zdecydować.
@Bambro: Pracowałem w mięsnym i uwierz że jeśli coś nie było zbyt świeże i klient o to pytał (zwłaszcza stały klient) to doradzałem żeby wziął co innego albo przyszedł po tę szyneczkę po dostawie. Poza tym nie dziwię się że ludzie dokładnie przebierają wędliny bo z reguły Polak, zwłaszcza biedny, oszczędza na wszystkim tylko nie na wędlinie, więc skoro już wie że dużo zapłaci, chce wybrać dokładnie. Po to w mięsnych