Wpis z mikrobloga

Patrzcie jaki top kek.

Przyszedł do nas do roboty koleżka z Polski na stanowisko jakiegoś tam mechanika od elektromechaniki. Ogólnie na tym dziale na którym on siedzi zajmują się głównie refubem silników DC i czymśtam jeszcze, nie interesowałem się zbytnio. No i jest tam jakiś moduł (nie znam się) który rozkręcają na części i składają od nowa wymieniając to co się zużyło albo to co zaraz się zużyje, czyszczą smarują od nowa testują itp. No i do tej pory jedna osoba robiła ze dwa takie moduły na dzień. Koleżka z Polski chciał się wykazać i #!$%@?ł tempo takie że trzasnął tych modułów 20 w tygodniu bez nadgodzin xD. W efekcie przez ostatni tydzień cała ekipa z działu się do niego nie odzywała, czasem nawet podśmiechiwali się z niego, bo oczywiście dostał za ten performens jakiś gównovouczer i uścisk dłoni prezesa. Najlepsze jest to, że kilka dni potem przyszedł inny menadżer i powiedział, że mają tak nie #!$%@?ć bo klient nie ma gdzie tego trzymać i ten moduł jest odrazu montowany w jednostce, a jak dalej będziemy im wysyłać przed czasem to nas obciążą kosztami przechowywania. xDDD No i angole z ulgą wrócili do popijania herbatki przez 1/2 czasu pracy, a polaka dalej nikt nie lubi. I tak to sie tutaj żyje powoli.

#uk
  • 53
@bacteria: nie wiem, nie gadałem z nim, mmijamy nsię na korytarzu tylko, ale angielski ma bardzo dobry więc wątpię że wczoraj przyjechał.

Po prostu angole tak tną w #!$%@?, że to jest niemożliwe dla normalnego człowieka tak się #!$%@?ć. A że menadżerowie uważają, że wszystko jest ok to projekty tak są rozpisane w harmonogramie (z którego nie można się wyłamywać, bo to koszta) że trzeba pracować tym angielskim tempem. Problem tylko
@su1ik: nie twierdze że się wpier#%dala .. po prostu znam tryb pracy w UK :) oni są tak zajebiście wolni że szkoda gadać ... wolą siedzieć po godzinach i robić swoim tempem niż normalnie jak ludzie przysiąść, ogarnąć i mieć święty spokój. Do dziś jestem w szoku jak tu przyjechałem, wpadłem do projektu, zacząłem robić po swojemu czyli tak jak pracowałem dotychczas ... i zdziwienie, że łał ale gość konkret szybko
@szczym_do_ludzi: W poprzedniej dekadzie, kiedy nie byłem jeszcze #programista15k, dorabiałem sobie na studiach jako tester oprogramowania w pewnej międzynarodowej korporacji. Pierwszego dnia pracy skierowany zostałem na krótkie przeszkolenie przez starszego stażem kolegę z zespołu - pokazywał mi jak się ewidencjonuje czas, jakich narzędzi używać, etc., a przede wszystkim - jakie panują niepisane reguły ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Jedną z takich reguł było - robimy dziennie ok.