Wpis z mikrobloga

To jest całkiem spora kupka hajsu. Cały ten hajs jadę dzisiaj zawieźć do Urzędu Miasta w ramach tzw. "kapslowego", czyli złodziejskiej opłaty za pozwolenie na sprzedaż alkoholu w lokalu gastronomicznym. Mało, że każda butelka wódki jest obwarowana podatkami stanowiącymi ~2/3 jej ceny. Do tego dochodzi haracz dla Urzędu Miasta za samą możliwość jej sprzedaży. A wiecie Mireczki, na co idą te pieniądze? Wg. oficjalnej informacji przeznaczane są na walkę z alkoholizmem i jego skutkami. Oczywiście opłata ta rośnie wraz z zyskami ze sprzedaży, czyli im droższe alkohole się sprzedaje, tym więcej trzeba oddać temy złodziejskiemu systemowi. Logiczne, bo przecież element i alkoholicy naprawdę wymagający takiej pomocy raczą się drogimi wódkami i kraftowym piwem, które są znacznie droższe niż "Parkowa" i "Harnaś". Serdeczny KIJ W NERY złodziejom z Referatu Obrotu Napojami Alkoholowymi!
#gorzkiezale #a-----l #podatki #urzedasstory
menstruacyjnakaszanka - To jest całkiem spora kupka hajsu. Cały ten hajs jadę dzisiaj...

źródło: comment_xujnApOiDsJgK4FGQmDRbz64HoLPYMS9.jpg

Pobierz
  • 125
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ale o co chodzi? Przecież wszystkie podatki, składki, daniny itp. ostatecznie i tak płaci klient a gdyby ich nie było to dobroduszni przedsiębiorcy sprzedawaliby swoje dobra i usługi o tę wartość taniej. Czyż nie?
  • Odpowiedz
@menstruacyjnakaszanka: no to powiem Ci, że u mnie było to prawie 8 tyś. złotych, mało tego w tym miesiącu kończyło mi się pozwolenie, po tym jak przegłosowali że nie ma żadnych przeciwwskazań urzędniczka wpisała złą datę pozwolenia. Gdyby nie czujność babki z hurtowni alkoholi nie mógłbym handlować alkoholem przez jakieś 2 tygodnie. Jeszcze wpisała, że właściciel mieszka w firmie, zamiast w domu. Tacy są urzędnicy, którzy dostali posadę przez znajomości...
  • Odpowiedz
@Arsenazo: o to chodzi, że producent płaci koncesję bo sprzedał do hurtu, hurtownia płaci bo sprzedała sklepowi/gastronomii, sklep/gastronomia płaci bo sprzedał klientowi. To jest wyliczane z kwoty brutto zamiast netto to już jest w ogóle śmiech na sali.
  • Odpowiedz
ały ten hajs jadę dzisiaj zawieźć do Urzędu Miasta w ramach tzw. "kapslowego", czyli złodziejskiej opłaty za pozwolenie na sprzedaż alkoholu w lokalu gastronomicznym. Mało, że każda butelka wódki jest obwarowana podatkami stanowiącymi ~2/3 jej ceny. Do tego dochodzi haracz dla Urzędu Miasta za samą możliwość jej sprzedaży.


@menstruacyjnakaszanka:

Ale nie musisz sprzedawac alkoholu w swoim lokalu. Mozesz sprzedawac nisko-opodatkowana wode. Ktos cie zmusza do sprzedazy?

Koniec koncow i tak
  • Odpowiedz
@menstruacyjnakaszanka: mieszasz co nieco w swoim wpisie. Kasa z sprzedazy bogatszym klientom(twojego lokalu), idzie na przeciwdzialanie alkoholizmowi wsrod biedniejszych.

Ponad to, za sprawa oplat zarabiasz pewnie wiecej niz mialbys bez nich. Przy duzych "podatkach" w cenie, jak narzucisz taki sam % marzy to zarobisz duzo wiecej niz przy nizszych.

Rownoczesnie jesli masz faktycznie nieco lepszy lokal, to nie masz tam aptusow, ktore normalnie byloby stac na alko u ciebie ;)
  • Odpowiedz
Samochód na 1000 mieszkańców jest więcej niż we Francji, Hiszpanii, Szwajcarii i o 35 więcej niż średnia europejska. Fakt, to nie są nówki, ale w UK czy DE też widziałem starocie.


@tomaszk-poz: za to się należy Złoty Goebbels.
  • Odpowiedz
@xetrov: bo? Fakty Cię bolą? Doczytaj resztę moich wpisów, zwłaszcza średni wiek pojazdu w USA.
Poza tym pojazdy w Polsce spokojnie mogłyby być mniejsze, ale Polak musi się pokazać i kupi 18 letnią BMW czy inne opierdziane Audi, byle tylko było wyposażenie, żeby się pochwalić rodzinie. Taka mentalność.
  • Odpowiedz
Fakty Cię bolą?


@tomaszk-poz: o faktach to Ty nie powinieneś raczej w ogóle wspominać. Jedyne co mnie boli to ta nachalna propaganda.

Zapewne 9 vs 17.5 przeciętnego wieku samochodów to dla Ciebie marginalna różnica, podobnie jak ponad 31% samochodów młodszych niż 5 lat w Niemczech i trochę ponad 7% w Polsce. Masz źródło, strona 17 i 18, jest tam też kilka innych ciekawych rzeczy, choćby sąsiedzi Polski z poniższej tabelki:
xetrov - > Fakty Cię bolą?

@tomaszk-poz: o faktach to Ty nie powinieneś raczej w o...

źródło: comment_K19KIPeR3g8da0IUvwI0fnXU8m8T1x9L.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@menstruacyjnakaszanka: Ameryki to nie odkryłeś Mireczku. Pewnie każda branża ma swoje "haracze"... ja prowadzę biuro podróży, co roku muszę wykupować "gwarancję ubezpieczeniową" idzie na to z 7-8 koła. Gwarancja ubezpieczeniowa ma zapewnić powrót moich klientów do kraju, w wypadku mojego bankructwa. Może trudniej by mi było zbankrutować jakbym tego nie płacił, ale OK, spoko. Dziwniejsze jest, że od końca 2016 roku muszę płacić jeszcze TFG (Turystyczny Fundusz Gwarancyjny). Kosztuje to
  • Odpowiedz
@escabor: I to kolejny problem z naliczanie podatku od podatku, właściciele sklepów sami stojący za kasą i sprzedający bez paragonów stają się konkurencją z którą ciężko konkurować cenowo. Oprócz Vatu w kieszeni zostaje im opłata za koncesje.
  • Odpowiedz