Aktywne Wpisy
120_Dni_Sodomy +46
vulfpeck +217
#neuropa #bekazkonfederacji #bekazprawakow #polityka
Po przegranej potyczce z Ryszardem, przyszedł czas na dogrywkę, czyli zezłomowanie przez dziennikarkę Faktu XD
To nie był miły wieczór dla Sławomirka
Źródło - https://twitter.com/gromotapl/status/1703012996702671086?t=ejboJ-pbDsH-3u-qY1zFPQ&s=19
Po przegranej potyczce z Ryszardem, przyszedł czas na dogrywkę, czyli zezłomowanie przez dziennikarkę Faktu XD
To nie był miły wieczór dla Sławomirka
Źródło - https://twitter.com/gromotapl/status/1703012996702671086?t=ejboJ-pbDsH-3u-qY1zFPQ&s=19
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Gdyby do sejmu dostało się dużo małych partii i niezrzeszonych posłów, to musieliby oni żywo debatować nad losem kraju, ale w sytuacji kiedy ich głosy przepadły to większość w sejmie zdobyła jedna, średnia partia, dzięki czemu może podejmować decyzje samodzielnie bez prowadzenia debaty z pozostałymi partiami reprezentującymi resztę społeczeństwa
a i tak najlepsza jest demokracja bezpośrednia, w której każdy dorosły człowiek
@rasmor: To i tak lepsze niż dyktatura jednej partii. Rozdrobnienie jest szansą dla niezrzeszonych rozsądnych polityków, którzy potrafią debatować w celu odnalezienia konsensusu.
@rasmor: Dlaczego tak uważasz? Tak samo 300 000 tysięcy obywateli może decydować wspólnie o swoim Państwie jak i 30 000 000 obywateli.
Koszt na obywatela przecież taki sam.
To brzmi odrobinę utopijnie. Rozdrobnienie prowadzi do destabilizacji, skądś wzięło się powiedzenie "Gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania", a same partie to efekt konsensusu osób do nich należących. Co więcej rozdrobnienie może prowadzić do korupcji, gdzie więksi gracze kupowaliby głosy mniejszych, jak to miało miejsce za czasów IRP.
@rasmor: w jednym zdaniu twierdzisz że polacy nie potrafią się dogadać, a jednocześnie że potrafią. Widzisz to?
@rasmor: Przecież właśnie teraz tak to wygląda, że duże
Próg wyborczy mamy zakorbiony od Niemców, ale oni mają system mieszany i jeśli partia wygra 3 z 299 jow-ów to i tak dostaje mandaty - u nas spoiler effect motzno bo kto to widział żeby plebs wybrał kogoś nienamaszczonego (patrz: definicja demokracji Piotra Kraśko)
Also poważna dyskusja pod heheszkami lol
@heliodorgi: i jednocześnie jest to szansa dla dziesiątek innych nierozsądnych szarlatanów.
@rasmor: Rozdrobnienie prowadzi do destabilizacji? A teraz co, mamy praktycznie dwie partie plus ich przydupasów i co powiesz - jest stabilnie?
Może w środku rządów jest tzw. #!$%@?, ale stabilnie, lecz przy każdych kolejnych wyborach #!$%@? zaczyna się od początku.
@eaxene: Uzasadnij swoje obawy. Jakim cudem nierozsądny szarlatan miałby pomóc odnaleźć konsensus? Przecież właśnie teraz z tym jest problem, że jakiś mały szarlatan, dorwał się do władzy, bo obywatele bali się głosować na mniejsze partie, które NAPRAWDĘ reprezentowały ich poglądy!
Skąd to wiesz?
Jak określiłeś tą liczbę?
@rasmor: Średnia frekwencja w Szwajcarii (najbardziej demokratycznym kraju na świecie) wynosi 40%.
Czaisz na czym polega problem?
@soma115: Demokracja bezpośrednia nie ma sensu, kiedy ludzi jest tak dużo, że nie każdy może przedstawić swojego stanowiska. Im więcej ludzi tym ciężej jest to osiągnąć. W przypadku Szwajcarii nie jest to aż takie trudne - żyje tam 8 mln ludzi na dość niedużym terytorium. O wiele ciężej byłoby wprowadzić taką demokrację np.
Referenda są stosowane w Kalifornii, która jest większa od Polski.
Skąd czerpiesz informacje, że demokracja gorzej działa na poziomie federacji Szwajcarskiej?
Czy wiesz, że na poziomie kraju głosuje się tam tylko nad konstytucją?