Wpis z mikrobloga

@Imperator_Wladek: zauważ że ta sztuczna bariera wejścia niszczy ideę parlamentu.
Gdyby do sejmu dostało się dużo małych partii i niezrzeszonych posłów, to musieliby oni żywo debatować nad losem kraju, ale w sytuacji kiedy ich głosy przepadły to większość w sejmie zdobyła jedna, średnia partia, dzięki czemu może podejmować decyzje samodzielnie bez prowadzenia debaty z pozostałymi partiami reprezentującymi resztę społeczeństwa

a i tak najlepsza jest demokracja bezpośrednia, w której każdy dorosły człowiek
Brak progu wyborczego prowadzi do sytuacji z wyborów z 1991


@rasmor: To i tak lepsze niż dyktatura jednej partii. Rozdrobnienie jest szansą dla niezrzeszonych rozsądnych polityków, którzy potrafią debatować w celu odnalezienia konsensusu.

demokracja bezpośrednia nie ma sensu w kraju liczącym miliony.

@rasmor: Dlaczego tak uważasz? Tak samo 300 000 tysięcy obywateli może decydować wspólnie o swoim Państwie jak i 30 000 000 obywateli.
Koszt na obywatela przecież taki sam.
@heliodorgi:

To i tak lepsze niż dyktatura jednej partii. Rozdrobnienie jest szansą dla niezrzeszonych rozsądnych polityków, którzy potrafią debatować w celu odnalezienia konsensusu.


To brzmi odrobinę utopijnie. Rozdrobnienie prowadzi do destabilizacji, skądś wzięło się powiedzenie "Gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania", a same partie to efekt konsensusu osób do nich należących. Co więcej rozdrobnienie może prowadzić do korupcji, gdzie więksi gracze kupowaliby głosy mniejszych, jak to miało miejsce za czasów IRP.
Rozdrobnienie prowadzi do destabilizacji, skądś wzięło się powiedzenie "Gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania", a same partie to efekt konsensusu osób do nich należących.


@rasmor: w jednym zdaniu twierdzisz że polacy nie potrafią się dogadać, a jednocześnie że potrafią. Widzisz to?

Co więcej rozdrobnienie może prowadzić do korupcji, gdzie więksi gracze kupowaliby głosy mniejszych, jak to miało miejsce za czasów IRP.

@rasmor: Przecież właśnie teraz tak to wygląda, że duże
@rasmor: zapraszam do Chin, jedna partia, wydajne państwo
Próg wyborczy mamy zakorbiony od Niemców, ale oni mają system mieszany i jeśli partia wygra 3 z 299 jow-ów to i tak dostaje mandaty - u nas spoiler effect motzno bo kto to widział żeby plebs wybrał kogoś nienamaszczonego (patrz: definicja demokracji Piotra Kraśko)

Also poważna dyskusja pod heheszkami lol
Rozdrobnienie jest szansą dla niezrzeszonych rozsądnych polityków, którzy potrafią debatować w celu odnalezienia konsensusu.


@heliodorgi: i jednocześnie jest to szansa dla dziesiątek innych nierozsądnych szarlatanów.
i jednocześnie jest to szansa dla dziesiątek innych nierozsądnych szarlatanów.


@eaxene: Uzasadnij swoje obawy. Jakim cudem nierozsądny szarlatan miałby pomóc odnaleźć konsensus? Przecież właśnie teraz z tym jest problem, że jakiś mały szarlatan, dorwał się do władzy, bo obywatele bali się głosować na mniejsze partie, które NAPRAWDĘ reprezentowały ich poglądy!
W krajach jak Polska gdzie społeczeństwo obywatelskie jest mało rozwinięte coroczne referenda nie miałyby sensu - ciężko jest osiągnąć frekwencję 50% w wyborach jakie mamy teraz.


@rasmor: Średnia frekwencja w Szwajcarii (najbardziej demokratycznym kraju na świecie) wynosi 40%.
Czaisz na czym polega problem?

@wykopiwniczanin: Tak jest stabilnie, bo partia rządzą(ew. mała koalicja) może bez przeszkód wprowadzać swoją politykę w życie.

@soma115: Demokracja bezpośrednia nie ma sensu, kiedy ludzi jest tak dużo, że nie każdy może przedstawić swojego stanowiska. Im więcej ludzi tym ciężej jest to osiągnąć. W przypadku Szwajcarii nie jest to aż takie trudne - żyje tam 8 mln ludzi na dość niedużym terytorium. O wiele ciężej byłoby wprowadzić taką demokrację np.
@rasmor Zabranie głosu w demokracji polega na łatwości zebrania podpisów pod wnioskiem o referendum a nie ilości osób do których informacja musi dotrzeć bo dotrzeć można do wszystkich chociażby korespondencyjnie (nie mówiąc już o telegazecie, tv, radiu).
Referenda są stosowane w Kalifornii, która jest większa od Polski.
Skąd czerpiesz informacje, że demokracja gorzej działa na poziomie federacji Szwajcarskiej?
Czy wiesz, że na poziomie kraju głosuje się tam tylko nad konstytucją?