Aktywne Wpisy
![KingaM](https://wykop.pl/cdn/c3397992/KingaM_QtQ1gbm4N0,q60.jpg)
KingaM +50
Serio, #orange? Przecież to święto ma głębokie znaczenie religijne dla wielu osób, a Wy postanowiliście robić z tego jaja dosłownie i w przenośni. To jest jakieś kurwskie lekceważenie wolności religijnej i świętości tradycji. Co będzie następne? Cyfrowe noszenie palm w Wielki Tydzień? Albo cyfrowe chodzenie na msze? Może e-palenie ziółka przez rastuchów które przecież jest ich sakramentem albo darmowe gigabajtu z okazji obalenia reżimu.
Ja wiem, że to tylko zabawa
Ja wiem, że to tylko zabawa
![KingaM - Serio, #Orange? Przecież to święto ma głębokie znaczenie religijne dla wielu...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/893fcabae8999c2689ba64263d2d9504c9e9bde319ee6aed7e6a3555362cf86e,w150.jpg)
źródło: skurwysyny z Orange psują święta
Pobierz![ZenujacaDoomerka](https://wykop.pl/cdn/c0834752/4c2b6d2b517b854c6525f1c688772c2b8288a15ca6de491872d90842d7b802e0,q60.jpg)
ZenujacaDoomerka +212
W ogóle fascynuje mnie istnienie osób co kochają Marvela i star wars.
Tych ludzi się powinno od społeczeństwa normalnego odseparować.
To nie są normalni ludzie. Normalny dorosły nie idzie oglądać filmu o tej samej treści po raz tysięczny i mówi wow ale super.
Ciągle to samo - jest bohater, drama a potem znów dobro zwyciężyło xD
To są jakieś uposie po prostu a nie ludzie. Jedyne do kogo to może przemawiać to
Tych ludzi się powinno od społeczeństwa normalnego odseparować.
To nie są normalni ludzie. Normalny dorosły nie idzie oglądać filmu o tej samej treści po raz tysięczny i mówi wow ale super.
Ciągle to samo - jest bohater, drama a potem znów dobro zwyciężyło xD
To są jakieś uposie po prostu a nie ludzie. Jedyne do kogo to może przemawiać to
"W 1950 r. brytyjski anestezjolog Gordon Jackson Rees wprowadził tzw. procedurę liverpoolską. Zakładała ona nadzorowanie stanu dziecka poprzez stetoskop naklejony na klatkę piersiową, intubowanie bez znieczulenia i podtrzymywanie znieczulenia kurarą i podtlenkiem azotu. Stan nieświadomości osiągano przez hiperwentylację – szybsze i głębsze oddechy, które wypłukiwały z organizmu dwutlenek węgla"
Do lat 80-tych XX w. operacji na noworodkach dokonywano bez znieczulenia i jakichkolwiek środków przeciwbólowych, natomiast obowiązywała tzw. metoda liverpoolowska (jej autorami byli prof. Cecil Gray i prof. Gordon Jackson Rees). Podawano "w zamian" środki zwiotczające mięśnie (np. słynny pavulon), które w żadnym razie nie znosiły u dzieci bólu. Jak nietrudno sobie wyobrazić mały człowiek nie był w stanie zasygnalizować swoich męczarni w żaden sposób.
Przez długi czas utrzymywał się przesąd, że opioidy szkodzą, a morfina spowoduje zatrzymanie oddychania. Ogółem panował pogląd, że noworodek nie odczuwa bólu, że jego układ nerwowy nie jest w pełni wykształcony. Przełom w tej dziedzinie dokonał się w 1987 r. dzięki pracy opublikowanej przez Ananda i Hickey’a.
Według opinii dr. Ananda: w 13. tygodniu powstają połączenia w mózgu między wzgórzem a korą mózgową, które przenoszą informację o bólu. Dziecko zaczyna reagować na ból na najwyższym poziomie układu nerwowego, jaki stanowi kora mózgowa. Ta kora posiada już w 13. tygodniu swoje zasadnicze warstwy, które następnie ulegają dalszemu różnicowaniu.
Wielką zasługą w zaprzestaniu tej zabobonnej procedury, jaką było operowanie noworodków bez znieczulenia, stała się sprawa Jill Lawson - matki wcześniaka, który przeżył "na żywca" operację na otwartym sercu. Umarł pięć dni po zabiegu. Niewykluczone, że na skutek stresu operacyjnego.
Gdyby jakikolwiek lekarz – nieważne, jak doświadczony i utytułowany – powiedział mi, że dzieci nie czują bólu, nigdy bym mu nie uwierzyła. Na czym polega różnica między mną a tysiącami medyków?”
– pisała Lawson i wysłała listy do każdego lekarza, pediatry, chirurga, anestezjologa, do towarzystw lekarskich i czasopism medycznych, jakie tylko mogła znaleźć.
"W tym samym czasie, gdy Jill postanowiła poruszyć światem medycyny, Kanwaljeet Singh Anand, doktorant na Uniwersytecie w Oksfordzie, dzięki wsparciu ze stypendium Rhodesa i John Radcliffe Hospital rozpoczął jeden z pierwszych poważnych i zakrojonych na szeroką skalę programów badawczych dotyczących bólu u noworodków.
Przeanalizował przypadki 16 wcześniaków kwalifikowanych do operacji zamknięcia przetrwałego (otwartego) przewodu tętniczego, które w losowy sposób zostały przydzielone do dwóch grup. Pierwsza przeszła zabieg bez znieczulenia, a dzieci z drugiej grupy uśpiono halotanem.
Te pierwsze, operowane zgodnie z techniką liverpoolską, miały we krwi znacznie wyższy poziom adrenaliny, noradrenaliny, kortyzolu, glukagonu, endorfiny beta i insuliny. Cierpiały częściej z powodu powikłań pooperacyjnych, dłużej i z większymi kłopotami dochodziły do zdrowia. Umierały prawdopodobnie na skutek zaburzeń metabolicznych i hormonalnych, szoku spowodowanego bólem.
Pod wpływem wyników badań Ananda i kampanii rozkręconej przez Jill Lawson amerykańskie towarzystwa anestezjologów i pediatrów zarekomendowały w 1987 r. zmianę procedury postępowania medycznego i stosowanie znieczulenia u wszystkich dzieci"
źródło: comment_Aiwwn8anRb98k9XEJPtJOYKhvwTB7wtG.jpg
Pobierz1. Teza że niemowlęta nie odczuwają bólu nie była tak dominująca jak teraz się pisze. To że nie stosowano opioidów było podyktowane doświadczeniem klinicznym mówiącym że niemowlęta z racji małej rezerwy czynnościowej częściej dekompensują się krążęniowo-oddechowo po podaniu ciężkiej analgezji. Dodać trzeba że to nie były czasy takie jak teraz
@Green81: 2017, a lekarze uważają, że "płody" nie czują bólu. XXI wiek w cywilizowanym świecie (⊙_⊙)
@nocnica: ?
Przecież jeśli ktoś jest terminalnie chory i cierpi to nie ma w Polsce problemu, żeby do końca życia miał podawane opioidy i na spokojnie sobie doczekał swoich dni, przyjemnie, bez bólu.
Plastry z fentanylem są powszechnie używane przez pacjentów z rakiem, tak samo morfina.
Mamy w Polsce
To jest #!$%@?, mi sie w 2005r abestezjolog (!) pytal czy jak bylem na RAUSZU po marihuanen to nie zdarzylo sie zebym starcil przyyomnosci i ewentualnie zarazil sie wtedy HIVem.#takbylo do dzis z niedowierzanien sobie to przypominam
@Mr--A-Veed: Dokładnie, przynajmniej do 10 tygodnia powinna być aborcja na życzenie. Już nie mówię, że do 12 czy 13.
@kurkuma: fajny tekst, ale bez przesady z tym. Morfina moze zahamowc osrodek oddechowy.
źródło: comment_vtRviaiKgcnrICzhFnGtjMDuMy7RxGoj.jpg
Pobierz@su1ik: pewnie, ale jest to efekt dawkozależny.