Wpis z mikrobloga

#medycyna #ciekawostki #historia #ciekawostkihistoryczne

"W 1950 r. brytyjski anestezjolog Gordon Jackson Rees wprowadził tzw. procedurę liverpoolską. Zakładała ona nadzorowanie stanu dziecka poprzez stetoskop naklejony na klatkę piersiową, intubowanie bez znieczulenia i podtrzymywanie znieczulenia kurarą i podtlenkiem azotu. Stan nieświadomości osiągano przez hiperwentylację – szybsze i głębsze oddechy, które wypłukiwały z organizmu dwutlenek węgla"

Do lat 80-tych XX w. operacji na noworodkach dokonywano bez znieczulenia i jakichkolwiek środków przeciwbólowych, natomiast obowiązywała tzw. metoda liverpoolowska (jej autorami byli prof. Cecil Gray i prof. Gordon Jackson Rees). Podawano "w zamian" środki zwiotczające mięśnie (np. słynny pavulon), które w żadnym razie nie znosiły u dzieci bólu. Jak nietrudno sobie wyobrazić mały człowiek nie był w stanie zasygnalizować swoich męczarni w żaden sposób.

Przez długi czas utrzymywał się przesąd, że opioidy szkodzą, a morfina spowoduje zatrzymanie oddychania. Ogółem panował pogląd, że noworodek nie odczuwa bólu, że jego układ nerwowy nie jest w pełni wykształcony. Przełom w tej dziedzinie dokonał się w 1987 r. dzięki pracy opublikowanej przez Ananda i Hickey’a.
Według opinii dr. Ananda: w 13. tygodniu powstają połączenia w mózgu między wzgórzem a korą mózgową, które przenoszą informację o bólu. Dziecko zaczyna reagować na ból na najwyższym poziomie układu nerwowego, jaki stanowi kora mózgowa. Ta kora posiada już w 13. tygodniu swoje zasadnicze warstwy, które następnie ulegają dalszemu różnicowaniu.

Wielką zasługą w zaprzestaniu tej zabobonnej procedury, jaką było operowanie noworodków bez znieczulenia, stała się sprawa Jill Lawson - matki wcześniaka, który przeżył "na żywca" operację na otwartym sercu. Umarł pięć dni po zabiegu. Niewykluczone, że na skutek stresu operacyjnego.

Gdyby jakikolwiek lekarz – nieważne, jak doświadczony i utytułowany – powiedział mi, że dzieci nie czują bólu, nigdy bym mu nie uwierzyła. Na czym polega różnica między mną a tysiącami medyków?”

– pisała Lawson i wysłała listy do każdego lekarza, pediatry, chirurga, anestezjologa, do towarzystw lekarskich i czasopism medycznych, jakie tylko mogła znaleźć.
"W tym samym czasie, gdy Jill postanowiła poruszyć światem medycyny, Kanwaljeet Singh Anand, doktorant na Uniwersytecie w Oksfordzie, dzięki wsparciu ze stypendium Rhodesa i John Radcliffe Hospital rozpoczął jeden z pierwszych poważnych i zakrojonych na szeroką skalę programów badawczych dotyczących bólu u noworodków.

Przeanalizował przypadki 16 wcześniaków kwalifikowanych do operacji zamknięcia przetrwałego (otwartego) przewodu tętniczego, które w losowy sposób zostały przydzielone do dwóch grup. Pierwsza przeszła zabieg bez znieczulenia, a dzieci z drugiej grupy uśpiono halotanem.

Te pierwsze, operowane zgodnie z techniką liverpoolską, miały we krwi znacznie wyższy poziom adrenaliny, noradrenaliny, kortyzolu, glukagonu, endorfiny beta i insuliny. Cierpiały częściej z powodu powikłań pooperacyjnych, dłużej i z większymi kłopotami dochodziły do zdrowia. Umierały prawdopodobnie na skutek zaburzeń metabolicznych i hormonalnych, szoku spowodowanego bólem.

Pod wpływem wyników badań Ananda i kampanii rozkręconej przez Jill Lawson amerykańskie towarzystwa anestezjologów i pediatrów zarekomendowały w 1987 r. zmianę procedury postępowania medycznego i stosowanie znieczulenia u wszystkich dzieci"
Pobierz kurkuma - #medycyna #ciekawostki #historia #ciekawostkihistoryczne

"W 1950 r. bryt...
źródło: comment_Aiwwn8anRb98k9XEJPtJOYKhvwTB7wtG.jpg
  • 87
@terwer358: Tak jak i w przypadku braku mycia rąk (scifun 4ever) pewnie sobie zdawali sprawę z własnego błędu ale byli tak zadufani w sobie że jak to tak? Przyznać rację? Powiedzieć że te operacje które robiliśmy były mega niehumanitarne? Nie, wystarczy rżnąć głupa i być może kiedy będę na emeryturze ktoś dowiedzie że to było chore, ale to już problem innych ( ͡ ͜ʖ ͡)
@moria: być może użyłam kilku emocjonalnych w wydźwięku słów.

W zestawieniu choroby serca vs taka mieszanka i nietypowy pacjent konczyloby się to hipotensja i groźną bradykardią. Wtedy ustanie pracy serca=śmierć. Rozumiem motywy


Oczywiście, cytując Twoje powyższe zdanie, po dziś dzień należy brać pod uwagę indywidualne przypadki do operacji. Nie mniej prace i doświadczenia Ananda przyniosły przełom w neonatologii.

Pod wpływem wyników badań Ananda (...) amerykańskie towarzystwa anestezjologów i pediatrów zarekomendowały w
@Mnichuy: prawdopodobnie masz racje i właśnie z tego powodu nie wprowadzano żadnych prawej typu znieczulanie - przyznanie sie do tego oznaczałoby ze lekarz skrzywdził dziesiątki dzieci wcześniej. Taki mechanizm zaprzeczania.