Wpis z mikrobloga

@kozaqwawa: Nie chodzę po takich przybytkach, tak mi wpadło do łba, czasem o największych oczywistościach się zapomina. Osobiście tylko w szwejku jadłem i szczerze powiedziawszy zachwycony nie byłem, ale (niestety) sugeruję się tym że inni zachwalają. I nie twierdzę, że są najlepsze ani że dobre czy też słabe, tak więc obiektywnie :)
  • Odpowiedz
@beer_man: nie no szwejk, podwale czy bazyliszek to są knajpy dobre na kolacje ze znajomymi czy wypad ekipą z pracy, zjeść napić się w czymś lepszym niż zwykły bar. Troche wyższy poziom to der elefant i san antonio tego samego wlasciciela ale tam nie ma polskiej kuchni raczej.
  • Odpowiedz
@kozaqwawa: No właśnie jak zajrzałem w menu to faktycznie, a jak już może przy takim temacie to może kojarzysz coś z góralskim bądź czeskim jadłem?
Heh trochę oftop się zrobił to jak coś to na prv już odpisz
  • Odpowiedz
@Dutch: Polecam Małą polanę smaków, Różana podobno fantastyczna ale nie byłam. W zapieckach, szwejkach itd. może i się porządnie najecie, ale skoro "cena nie gra roli", to pewnie zależy Ci na czymś bardziej wyjątkowym.
  • Odpowiedz
@beer_man: z czeskim to masz szejka (gdzie są dwa czeskie dania ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) Ceską za domami towarowymi centrum (zarcie dobre ale tak sredio czeskie) i dwa bary: czeską baszte w której nigdy nie ma miejsca i praha pub na grochowie ale tam są tylko przekąski czeskie do piwa (bardzo dobre swoją drogą)
  • Odpowiedz
Jakieś Gesslery?


@Dutch: Jeszcze się na "Polce" i "U Fukiera" nie zawiodłam, choć wszystkich których kocham i których chcę dobrze i w miłym miejscu nakarmić zawsze zabieram do "Borpince" (ul. Zgoda) z kuchnią węgierską.
  • Odpowiedz
@beer_man:

Heh trochę oftop się zrobił to jak coś to na prv już odpisz

Piszcie śmiało tutaj, jestem wielkim fanem offtopów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz