Wpis z mikrobloga

Gdybyśmy zetknęli się z technologią obcej cywilizacji, która byłaby znacznie bardziej rozwinięta od naszej to pewnie nawet nie zdawalibyśmy sobie sprawy z czym mamy do czynienia. Pomyślcie jakie wrażenie na członkach plemienia z lasów Amazonii, którzy nigdy nie mieli kontaktu z resztą świata zrobiłby laser lub zwykłe radio. Teraz wyobraźcie sobie jakie technologie posiada cywilizacja, która jest starsza od nas o milion lat.

Wyobraźmy sobie technologię kosmitów, która:

- Nie ma ustalonego kształtu i rozmiarów.
- Nie ma wyraźnie określonych granic
- Jest dynamiczna we wszystkich skalach czasu i przestrzeni
- Nie angażuje się w żadne rozpoznawalne działania

Jesteśmy bardzo przywiązani do ludzkiej koncepcji maszyny i zazwyczaj podobnie wyobrażamy sobie technologie obcych. A co jeśli ich technologia znajduje się na wyższym poziomie którego nie potrafimy sobie nawet wyobrazić? Pięćset lat temu, sam pomysł, że może istnieć coś takiego jak programowanie maszyn, byłby absolutnie nie do ogarnięcia ludzkim rozumem. Jeśli istnieje jeszcze wyższy poziom to może brakować nam słów na opisanie tego jak on wygląda. Ech ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#kosmicznapropaganda #przemyslenia #ocislycontent
źródło: comment_g5jorVEbIdtVmMTCFOT5Q3QfjqrwQYCZ.jpg
  • 58
@OCISLY: Pewnie, że tak jednak ciężko mi uwierzyć w to, że gdzieś tam nie istnieje inteligentna forma życia i to bardziej rozwinięta od nas. W kosmosie jest tyle gwiazd i możliwości, że ciężko uwierzyć, że w całym kosmosie jesteśmy tylko my. Ba, nawet w naszej galaktyce jest to możliwe. Ale o czym mowa skoro nawet człowiek w pełni nie poznał własnej planety :-)
Chciałbym się obudzić za np 500 lat. Też
@Tomaszu: Kto wie może jesteśmy sami we wszechświecie? Mimo jego ogromu jest to możliwe. Albo próbują się z nami skontaktować lecz nie zauważamy tego bo jesteśmy zbyt słabo rozwinięci i tego nie dostrzegamy. A może być też tak, że jeszcze nikt nas nie znalazł albo znalazł kilka tysięcy albo milionów lat temu i stwierdzili, że jeszcze za wcześnie i polecieli dalej. Może mają nawet jakieś swoje sondy w układzie słonecznym, które
Pięćset lat temu, sam pomysł, że może istnieć coś takiego jak programowanie maszyn, byłby absolutnie nie do ogarnięcia ludzkim rozumem


@OCISLY: Jesteś pewna w tym punkcie? Wydaje mi się, że w XVI wieku istniała jakaś forma mechaniki, więc w pewnym sensie "programowania maszyn". Stąd sama koncepcja programowania maszyn nie byłaby aż taka obca. Dopiero takie rzeczy jak elektronika - to byłyby zupełnie obce rzeczy.

No i też zakładasz, że cywilizacje techniczne
@OCISLY: a co jeśli obcy nie wyglądają jak humanoidalne istoty tylko są jakimś jednym wielkim glutem albo są otaczającą przestrzenią w okół nas? Najpierw powinniśmy się zastanowić nad tym, że obce cywilizacje mogą się zajebiście różnić od tego co widzimy na Ziemi. Może nie potrzebują do życia wody bądź tlenu? Może nie są materialnymi istotami? Może obcymi cywilizacjami są promieniowania?

@OCISLY: no o ile u nich jakikolwiek rozwoj technologii istnieje, #!$%@? sprawa ogólnie. Gdyby ludzie odnaleźli jakieś ślady obcych bądź sami by się ujawnili to... na Ziemi rozpętałoby się piekło, tak sądzę.
@OCISLY: O taaak! Ja wpadłam w sidła oglądania seriali o kosmosie, to po każdym mam podobnego typu rozkminy. Ostatnio bardzo intensywnie rozmyślałam nad tym słynnym zdaniem Carla Sagana, że byłoby to ogromne marnotrawstwo przestrzeni gdybyśmy byli sami we wszechświecie. I racja, wystarczy spojrzeć na najbardziej oddalone zdjęcie galaktyk, spróbować sobie choćby wyobrazić, że wszechświat właściwie może nie mieć granic, a tym samym wiele rzeczy byłoby nie do ogarnięcia naszym ludzkim rozumem.
@OCISLY: Wszystko fajnie, ale każda "wyższa" technologia wykorzystuje większe energie. Samochód ma większą energię kinetyczną niż skórzane "buty" neandertalczyka. Samolot ma większą energię kinetyczną niż samochód. Rakieta ma większą energię kinetyczną niż samolot itp.
Czemu o tym piszę? Ano, bo energia ma to do siebie, że lubi się rozpraszać. Skupienie dużej energii w małym obszarze niechybnie będzie prowadzić do rozproszenia tej energii, do swoistego przeciekania na powiązane układy "niższych" rzędów. A
@OCISLY: Nad takimi kwestiami można rozmyślać w nieskończoność. Wyobraź sobie, że być może gdzieś tam w odległej galaktyce istnieją stworzenia, których nie dotyczą elementarne prawa biologii. Byty, których nie da się zaliczyć ani do kręgowców ani do bezkręgowców, posiadające więcej niż 5 zmysłów, albo w ogóle pozbawione cielesnej powłoki, funkcjonujące jako czysta energia lub jakaś częstotliwość.Co jeśli kosmiczna próżnia jest w rzeczywistości sztucznym środowiskiem, stworzonym właśnie przez tych kosmitów? Albo że
źródło: comment_XehDbIqmuKNKVQK3Lwi7tGv6YbkJJeLs.gif
@OCISLY: Ja bym chciał poznać odpowiedzi na dwa dużo prostsze pytania. Czy jesteśmy sami we wszechświecie? Jeśli nie to czy istnieją formy życia zupełnie różne od tych, które istnieją na Ziemi czy życie jakie znamy może wyglądać tylko jak ziemskie? Równie dobrze jak to, że kosmici są galaretowatym morzem niezdolnym do komunikacji z istotami jak my, może się okazać, że są po prostu ludźmi 2.0 ( ͡° ͜ʖ ͡
@OCISLY:
36,400,000. To jest liczba inteligentnych cywilizacji, których możemy się spodziewać w naszej galaktyce- według słynnego równania Drake’a.
Od ostatnich 78 lat wysyłamy w kosmos wszystko, co jest związane z naszą cywilizacją- nasze radio, naszą telewizję, naszą historię, nasze największe odkrycia. Wykrzykujemy swoją obecność co sił w płucach, zastanawiając się, czy jesteśmy sami we wszechświecie. 36 milionów potencjalnych cywilizacji, prawie wiek nasłuchiwań i nic. Jesteśmy jedyni.

Tak mi się wydawało jeszcze
@OCISLY: Zawsze śmieszyły mnie te wszystkie programy na Discovery, w których dywagowano na przykład na temat sposobu, w jaki cywilizacja ludzka poradzi sobie za miliardy(!) lat z problemem uciekającego od nas Księżyca, czy ewolucji Słońca. A to żeby holować jakiegoś satelitę Jowisza, albo żeby zbudować wielkie statki-kolonie, na których uciekniemy z umierającej Ziemi...

Pamiętam, jak kiedyś próbowałem na mirko wytłumaczyć komuś jak śmieszne jest założenie, że w przypadku hipotetycznej inwazji kosmitów