dziwne jest to, że znalazłem go z dwoma różnymi licencjami ;o
na fontsquirell jest starsza wersja 1.1.1 wydana na licencji GPL, a na stronie autora wersja 1.1.2
"Możesz swobodnie korzystać i dalej rozpowszechniać fonty udostępnione na licencji MIT pod warunkiem, że we wszystkich wersjach zachowasz warunki licencyjne i informacje o ich autorze. (...)"
z tego co wiem, to licencja MIT jest uważna za bardzo "liberalną". Wymóg zachowania warunków i informacji
@QWRtaW5pV3lrb3B1VG9DaW90YUlDaHVq ta licencja ma jakieś 10 linijek, nie prościej ci po prostu przeczytać? Mam wrażenie,że ludzie mają zakodowany strach przed licencjami
@kuskoman: trochę masz racji z tym zakodowanym strachem :D W gruncie rzeczy chodzi mi to:
The above copyright notice and this permission notice shall be included in all copies or substantial portions of the Software.
Chcę być uczciwy wobec autora, ale dodawanie jego copyright wszędzie gdzie będę umieszczał logo z tym fontem (strona, sklep, itd.) może być upierdliwe. Przepraszam jeśli jest to trywialne pytanie, ale wolę się upewnić.
@QWRtaW5pV3lrb3B1VG9DaW90YUlDaHVq musisz umieścić informacje o autorze, a nie jest sprecyzowane, więc myślę, że jak najbardziej mogą to być mało"inwazyjnw" formy
The above copyright notice and this permission notice shall be included in all copies or substantial portions of the Software.
myślę, że słowem kluczem jest "shall be" .
Tu konkretnie autorom licencji chodziło o to, że font może być dołączony do distro systemu lub np. edytora tekstu i dystrybuowany wraz z tą notatką o licencji fontu.
Gdy chodzi o font-face na stronie www, żeby być pewnym, możesz zamieścić LICENSE.html w
Afera z p0lką w Grecji pokazuje jak zazwyczaj wyglądają fabuły gówno romansideł typu „365 dni” w rzeczywistości XDD P0lka pojechała do egzotycznego kraju, została porwana, ale historia nie kończy się piękną miłością, tylko porzuceniem gdzieś w rowie z dziurą w dupie xd #p0lka #afera #grecja
chciałbym wykorzystać font 'bonveno' komercyjnie - papier firmowy, logo itp.
dziwne jest to, że znalazłem go z dwoma różnymi licencjami ;o
http://crudfactory.com/font/show/bonveno (strona twórcy) <- MIT
https://www.fontsquirrel.com/fonts/bonvenocf <- GNU General Public License v2
Znalazłem wpis na http://grafmag.pl/artykuly/font-a-prawo-autorskie-rozgryzamy-najpopularniejsze-licencje/
odnośnie licencji MIT:
"Możesz swobodnie korzystać i dalej rozpowszechniać fonty udostępnione na licencji MIT pod warunkiem, że we wszystkich wersjach zachowasz warunki licencyjne i informacje o ich autorze. (...)"
Czyli na stronie internetowej, papierze firmowym itd. będę musiał umieszczać informacje o autorze fontu?
Pogubiłem się :{
#liternictwo #font #photoshop #adobe #prawaautorskie #webdesign #webdev
na fontsquirell jest starsza wersja 1.1.1 wydana na licencji GPL, a na stronie autora wersja 1.1.2
z tego co wiem, to licencja MIT jest uważna za bardzo "liberalną". Wymóg zachowania warunków i informacji
W gruncie rzeczy chodzi mi to:
Chcę być uczciwy wobec autora, ale dodawanie jego copyright wszędzie gdzie będę umieszczał logo z tym fontem (strona, sklep, itd.) może być upierdliwe.
Przepraszam jeśli jest to trywialne pytanie, ale wolę się upewnić.
myślę, że słowem kluczem jest "shall be" .
Tu konkretnie autorom licencji chodziło o to, że font może być dołączony do distro systemu lub np. edytora tekstu i dystrybuowany wraz z tą notatką o licencji fontu.
Gdy chodzi o font-face na stronie www, żeby być pewnym, możesz zamieścić LICENSE.html w