Wpis z mikrobloga

Zrobię coś czego tutaj się nie robi... A mianowicie nie będę narzekał na własne życie...
Mirki mam 31 lat, pracę w której się nie przemęczam ( 5 00 - 13 00) z perspektywą emerytury już za 15 lat. Dwa mieszkania kupione za gotówkę, w planach trzecie. W życiu robię to co lubię. Ludzie mnie szanują.
Laski jeszcze lecą na mnie, bo dbam o swoje ciało, nie ćpam, nie wyglądam jak troglodyta.
Chodzę na siłownie, saunę, #!$%@? drogie witaminy. Mam hajsu na koncie, że dwa lata nie musiałbym pracować.
Ale #!$%@? pracuje od 18 roku życia, nie studiowałem gówno kierunków.
Aha i mieszkam w Polsce, tej w której nikomu nic się nie udaje.
A Wy nadal narzekajcie na swoje #!$%@? życie.
Pozdro.
P.S Czekam na fale gównokomentarzy pOLAKÓW (w głowie mem z małpą)
#chwalesie #dobrezycie
  • 246
@goly8622 xD już któryś raz z rzędu widzę wpis, gdzie ktoś się musi pochwalić jak mu jest dobrze w życiu (oczywiście bez studiów!) i jakie to studia są #!$%@?. Nie wiem czy was dupa piecze, że za głupi byliście żeby się dostać na jakiś fajny kierunek czy co? Przecież po dobrych studiach masz szansę na bardzo dobrą pracę i fajną przyszłość. Chyba, że chodzi o psychologię, no ale nawet dobrzy psychologowie są
@ethics: jak ktos ma leb na karku i fach w reku ( czy to budowlanka, kable, mechanika) to po paru latach pracy robia juz na siebie (samozatrudnienie) a po nastepnych paru maja ludzi co robia a oni zarzadzaja. Jako korpo szczur raczej nie ma sie takiej mozliwosci, niewiele branz pozwala na ruszenie z kopyta tak, jak te "fizyczne".