Wpis z mikrobloga

Pamiętacie jak w TBBT była praktycznie tylko jedna postać kobieca(Penny), a serial był o 4 nerdach, a nie o związkach jak to bywa w praktycznie każdym sitcomie? To były czasy...
  • Odpowiedz
Pamiętacie jak w TBBT była praktycznie tylko jedna postać kobieca(Penny), a serial był o 4 nerdach, a nie o związkach jak to bywa w praktycznie każdym sitcomie? To były czasy...


@Wiedmolol: to faktycznie było super, najlepsze były sceny Shelldone + Penny, to oni tak na dobrą sprawę są głównymi bohaterami. Leonard widać że wyraźnie od nerdów odstaje, jest tak jakby pomostem między nimi a normalnymi ludźmi.
  • Odpowiedz