Wpis z mikrobloga

via Android
  • 1
@fortheworld nie trenuję wyczynowo, poza tym wolę być silny i raz czasem mieć kontuzję niż być słaby i nigdy ich nie mieć ( ͡° ͜ʖ ͡°).
  • Odpowiedz
Szymon Kołecki: Faktycznie, pasuję do takiego określenia, ale staram się nie załamywać. Mam na kolanie dystraktor zewnętrzny. Kilka śrub wystaje z kości, a na nich zamontowane są amortyzatory rozciągające więzadło. Długie na 25 centymetrów każdy. Jakby było mało, ostatnio pojawiły się drobniejsze problemy. Wcześniej było w miarę w porządku, chociaż trudno mi chodzić po schodach i spać, bo mogę tylko leżeć na plecach. Trochę to potrwa, według optymistycznych szacunków zdejmą mi „rusztowanie"
  • Odpowiedz
Fragment wywiadu Radosława Leniarskiego z Marcinem Dołęgą: – Czasem wstaję z łóżka i nie mogę się wyprostować, bo kręgosłup napierdziela. Nie tak dawno, kilkanaście dni temu, robię przysiady ze sztangą, wisi na niej 200 kg, no i prąd mi idzie po kręgosłupie, nogi się uginają (...) Nawet jeżeli będzie kontuzja, to muszę wszystko zrobić, aby znieczulić ból. Blokadę dostaję w zastrzyku między kręgi krzyżowo-lędźwiowe i drugą w okolice szyi, gdzie mi się
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@pajarito w teorii masz rację, najlepiej jeszcze robić 1 krok do tyłu i siadać od razu ale u mnie cała ceremonia trwa trochę dłużej ;).
  • Odpowiedz