Wpis z mikrobloga

kiedyś jechałem z Krakowa do Warszawy, i tak na wylocie machała do mnie dziewczyna, autostopowiczka. Kartka - WWA, więc pomyślałem - z daleka widać że całkiem ładny #rozowypasek , chmurzy się, ja jadę sam, #!$%@?, zabiorę. Przytrzymuję się obok, a tu jeb, zza wiaty/przystanku wyskakuje jakiś #niebieskipasek z plecakiem i łapie mi z przodu za klamkę (dzięki Bogu drzwi zamknięte) A Ty #!$%@? oszustko pomyślałem, starym numerem chcesz mnie zrobić. I pojechałem zostawiwszy ich przy drodze. Całą drogę było mi wstyd, i do dzisiaj mnie to męczy, musiałem wyrzucić to z siebie.

#oswiadczenie #oswiadczeniezdupy
  • 36
@cup12552: w opisanej wyżej sytuacji też bym ich nie wziął dla samej #!$%@? zasady, ale OP sam napisał, że zatrzymał się, bo zobaczył, że fajna dupa xD jakby ziomek się nie chował za przystankiem, to po prostu w ogóle by tam nie stanął i nie byłoby historii.

Nie żebym miał o to jakieś pretensje, autostop jest dobrowolny i każdy bierze bądź nie bierze kogo chce, ale można złapać ból dupy jak
@uzytkownik_portalu_wykop: Kiedyś na pielgrzymce w jednej miejscowości okazało się, że brakuje dla mnie i kumpla noclegu. Zimno deszcz, błoto i szykowało się spanie w namiocie. Kwatermistrz upchał nas jednak w innym domku na jakimś odludziu, tylko trzeba było ze 2 km przejść z bagażami. No, ale dobra, lepsze to niż marznąć w namiocie. Doszliśmy do tego domku, był duży i bogaty, otoczony pięknym ogrodem, otwiera nam babka i ledwo nas zobaczyła