Wpis z mikrobloga

@NieRozumiemIronii: ja piję jedno i po godzinie jadę. sprawdzane na alkomacie policyjnym co jakiś czas. Czy paranoja? jakoś nigdy nie słyszałem od znajomych, że nie powinienem jeździć po piwie w tak krótkim odstępie czasu.
@Milvu
@sebawo powiedzcie mi misie kolorowe, czy jesteście za taką samą karą dla ludzi zmęczonych, rozkojarzonych, pod wpływem leków (jakichkolwiek w ostatnich 48h), zestresowanych, w złym humorze, pod wpływem kawy/herbaty, po obfitym posiłku i tak dalej? Bo rozumiem, że granica dla Was to jakikolwiek wykrywalny ślad alkoholu? I po wypadku jakieś obowiązkowe testy na spostrzegawczość i refleksy, jak wypadnie poniżej średniej to zabrać prawko i do pierdla.
I żeby nie było, jestem za ostrym karaniem spowodowania wypadku pod wpływem wszelkich używek, ale ta odpowiedzialność zbiorowa i tak dalej jest po prostu tak #!$%@? debilna, że dziwię się, że potraficie czytać i oddychać jednocześnie. Nie popieracie tego ani zdrowym rozsądkiem, ani empirią czy badaniami, a jakimś z dupy bólem. Edukacja, świadomość i dostęp do innych możliwości - w ten sposób się pozbywa pijanych kierowców skutecznie. Z tego co pamiętam, większość
@Paladin_Woodrugh: o #!$%@? Ci chodzi powiedz?( ͡° ͜ʖ ͡°) pijany to pijany, chyba łatwo stwierdzić stężenie alko we krwi? I nie #!$%@?, że osoba po nocce bez alko ma taki sam stan jak po przepiciu/na kacu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
następny, dla którego jest tylko czarne albo białe. Nikt nie każe zajebywać właściciela. jak masz coś za uszami, to zawsze będzie się stawiał,
@sebawo no dobra, problem w tym, że jedni na wykrywalnym kacu będą mniej zmęczeni niż inni po zarwanej nocce, a Ty chcesz karać ich rodziny. Czyli jednak nawet 0,01 promila dla Ciebie kwalifikuje się do tych najostrzejszych kar? Popatrz, że u nas jest 0,2, w Anglii 0,8 a jakoś wypadki podobnie wyglądają.
a Ty chcesz karać ich rodziny

@Paladin_Woodrugh: ale dalej nie rozumiem o co Ci chodzi, jak rodziny? ja im nie chcę zabrać garnka z zupą, dachu nad głową czy zabrać miesięcznych zarobków. Auto to nie dobro luksusowe, bez względu na to czy jest w rodzinie czy nie, ona żyje tak samo. A że janusz był złotówą i teraz nie będzie miał czym zarabiać? Prawko też zabierają, kara identyczna w skutkach. Było
bez względu na to czy jest w rodzinie czy nie, ona żyje tak samo.


No chyba #!$%@? żartujesz XD. Wiesz, że dla niektórych to jest jedyny środek transportu, gdy pociągi i autobusy są kilkanaście kilometrów od domu, a oprócz tego kosztują majątek? I więcej niż jedna osoba w rodzinie może mieć prawo jazdy?

No i oczywiście sprowadzanie wszystkiego do jednego konkretnego przypadku: #!$%@? Janusz. Dalej masz w dupie to, że mnóstwo osób,
@Milvu:

Ja mówię o przypadkach szczególnego zagrożenia życia innych, a ty mi wyskakujesz z jakimiś występkami o znacznie mniejszej szkodzie społecznej.


Ponieważ ważna jest zasada, nazwijmy ją, adekwatności kary do szkodliwości. Dlatego istotne jest dyskutowanie na wyekstrahowanych przykładach, bez emocjonalnej podkładki. Jeśli wsiadasz do samochodu i spowodujesz wypadek, to dostajesz karę X. Jeśli jesteś pod wpływem i spowodujesz wypadek, to powinieneś dostać karę w okolicach 2x lub 3x, ponieważ o tyle