Wpis z mikrobloga

@tricolor: A najgorsze jest to, że z dobrym adwokatem można się jako tako slizgnąć. Koleś ode mnie z pracy złapany z rosnącym 1,5 promila (ominął wysepkę z lewej strony, tak go fantazja poniosła) dostał 5 tysięcy kary i zatrzymanie prawka na rok.
A to nie był jego pierwszy raz po pijaku za kółkiem.
Śmiech na sali, #!$%@?.
  • Odpowiedz
@Milvu: Ogólnie to jeżeli taki pijany kierowca spowoduje wypadek w którym ktoś poniósł śmierc albo doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, to zabiera się dożywotnio prawo jazdy. Takie przepisy w Polsce są już od dawna.
  • Odpowiedz
@sebawo: Strasznie nie lubię, gdy prawnie jest ludziom zabierane cokolwiek, ale w tym przypadku zgadzam się w 100%. Pijanym kierowcom należy orzekać przepadek samochodu, którym się poruszali. Tylko jakoś trzebaby rozwiązać kwestie gdy jadą nieswoim autem.
  • Odpowiedz
@Kion: gdy jadą nie swoim to mamy takie opcje:
- auto należy do żony/męża, rodziny, znajomego - mają pecha, o ile nie zgłosili kradzieży. Nie powierzasz samochodu osobie, która lubi jeździć po pijaku. I nie ma tłumaczenie, że to tylko pierwszy i ostatni raz, tak się każdy tłumaczy. Pozwoli to obywatelom kontrolować się nawzajem. "Nie dam Ci auta bo piłeś"
- auto należy do banku/leasingodawcy/firmy - odpowiednie ubezpieczenie, jeśli wiesz,
  • Odpowiedz
@Milvu: Bo czyn jest nie adekwatny ? Równie dobrze wszystkim zabierajmy za spowodowanie wypadku.. będzie to samo.
Karajmy dopiero za coś, a nie za to co ktoś mógł zrobić.
  • Odpowiedz
@sebawo: Tak, i od razu przepadek majątku i domu całej rodziny kolesia który jechał po pijaku, i dożywotni zakaz jeżdżenia rowerem dla wszystkich i wydalenie z kraju. To wina właściela auta, że kierowca jechał po pijaku? Nie zawsze możesz to przewidzieć, że koleś wsiądzie pijany.
  • Odpowiedz
@JakisTakiNick: w chwili obecnej nie ma lepszego rozwiązania. Jakie proponujesz? Prawo jazdy już zabierają, do więzienia już wsadzają, na krótko bo na krótko ale jednak. A z miesiąca na miesiąc i z roku na rok jest tak samo jak nie gorzej. Umówmy się, że bez bredni typu 'wincyj patroluf, wincyj kontroluf'.
Czemu od razu popadasz w skrajność? Auto dziś to nie jest towar luksusowy, matka z dziećmi przeżyje jeśli stary
  • Odpowiedz