Wpis z mikrobloga

A z miesiąca na miesiąc i z roku na rok jest tak samo jak nie gorzej.


Właśnie, są statystyki jakieś?

Umówmy się, że bez bredni typu 'wincyj patroluf, wincyj kontroluf'.


@
  • Odpowiedz
Zdajecie sobie sprawę, że nietrzeźwi odpowiadają za 6% wypadków? Nie przesadzacie z tym publicznym biczowaniem?

I jeszcze pytanie pomocnicze: czy jesteście z automatu zwolennikami prawa, które zmniejszy ilość wypadków, również tak tragicznych jak ten powyżej?

@sebawo
@Milvu
  • Odpowiedz
@JakisTakiNick: widziesz, wiedziałem, że wyjedziesz z jakimś głupim porównaniem.
Mieszkaniem zabijesz kogoś? Złapiesz za drzwi i walniesz, albo wsiądziesz na kanapę i kogoś rozjedziesz? No nie bardzo.
Auto to narzędzie, trzeba je zabrać. Jeśli jesteś na tyle głupi, żeby oddać je osobie, która siada po pijaku, no to przykro mi, masz pecha. Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie. W wielu krajach konfiskuje się pojazdy, czy to
  • Odpowiedz
Mieszkaniem zabijesz kogoś? Złapiesz za drzwi i walniesz, albo wsiądziesz na kanapę i kogoś rozjedziesz? No nie bardzo.


@sebawo: O boże, no to nożem, rowerem... Nigdy nie wpadł na tak głupi pomysł, żeby zabierać komuś rower, bo pożyczył go koledzie który potrącił pieszego, albo zabierać komuś komputer, bo jego kolega z niego korzystał i się włamał na serwery CBA. xD

Auto to narzędzie, ale domyślnie nie służące do zabijania. To nie jest broń palna. Jeśli ktoś ma prawko to moge mu pożyczyć. Jak nie przewidziałem że pojedzie po pijaku to niestety nie moja wina i nie powinienem z tego tytułu tracić majątku wartego kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy :) Wszystkiego nie przewidzisz. Prawo ma karać ludzi którzy robią coś złego, a nie ludzi którzy nie przewidzieli głupoty swoich znajomych albo kogoś
  • Odpowiedz
@Milvu a gdybyś stracił kogoś z winy kogoś trzeźwego? To by było ok?
Prawdopodobieństwo, że sprawcą będzie ktoś nietrzeźwy to 6%. W 94 pozostałych przypadkach to trzeźwi kierowcy, ale zagadali się, zapatrzyli w telefon, pokłócili się z żoną, majstrowali przy radiu czy ogrzewaniu, etc.

A co z pytaniem pomocniczym?
  • Odpowiedz
@JakisTakiNick: Ale nóż Ci zabiorą, jak nim kogoś zabijesz ( ͡° ͜ʖ ͡°) i też domyślnie nie służy do zabijania, każdy go może mieć. Też wyjechałem z głupim porównaniem, ale cóż.

Ale w ogóle masz jakieś swoje zdanie nt. tego czy i co można by z tym zrobić? Czy lata Ci to koło lewego jądra?

Jeśli działa :) Musisz najpierw udowodnić że coś
  • Odpowiedz
Ale nóż Ci zabiorą, jak nim kogoś zabijesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@sebawo: Auto też mogą zabierać jak nim kogoś zabiję, nie mam z tym problemu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale w ogóle masz jakieś swoje zdanie nt. tego czy i co można by z tym zrobić? Czy lata Ci to koło lewego jądra?


Nie myślałem o tym temacie dogłębnie, nie robiłem
  • Odpowiedz
@Bartpabicz Może nie wiesz, ale pijany kierowca gorzej radzi sobie za kierownicą niż ten bardziej trzeźwy. Nie usprawiedliwiam gadania przez telefon czy innych rzeczy, ktore odwracają uwagę. Nie obchodzi mnie jaki procent pijusów jezdzi po drogach, bo ich w ogóle nie powinno być.

Morderstwa to też malutki procent w skali wszystkich zgonów.
  • Odpowiedz
@Milvu zła w ogóle nie powinno być, ale to nie znaczy, że powinno się wprowadzać drakońskie kary, niewspółmierne do zagrożeń, i liczyć, że zło się wykrzewi. To mrzonka.
Owszem, pijani radzą sobie gorzej za kółkiem. Tak jak piszący smsy. I #!$%@?. Etc. Etc.

Proponowane przez Ciebie rozwiazania można przyrownać do kary za kradzież 1000 złotych i 2000 złotych. W pierwszym wypadku mandat, punkty karne. W drugim grzywna, punkty karne, sztum, odbieranie
  • Odpowiedz
@Bartpabicz Kogo zabije kradzież?

Poza tym są rzeczy, które rzeczywiście można eliminowac tj. Pijani kierowcy. Więcej uświadamiania i większe kary.
Prawda jest taka, że nigdy się ich nie pozbędziemy ale to nie znaczy, że kara wobec nich ma być łagodna.
  • Odpowiedz
@Milvu chryste, potrafisz myśleć abstrakcyjnie? Rozmawiamy o idei, a nie konkretnym przypadku. To wymaga spojrzenia na omawianą kwestię w sposób syntetyczny, a dopiero później można ją sprowadzać do konkretnych przypadków.

Potrafisz to zrobić?
  • Odpowiedz
@Bartpabicz Ja mówię o przypadkach szczególnego zagrożenia życia innych, a ty mi wyskakujesz z jakimiś występkami o znacznie mniejszej szkodzie społecznej. Posumuje to tak, bo nie mam czasu na takie pogawędki (choć przyznam, że całkiem przyjemnie się pisze). Każdego kto świadomie poddaje ludzi wokół siebie ryzyku utraty zdrowia lub życia powinno sie pakować solidna karę. W przypadku osób, które nagminnie to robią, ale da się ich wykluczyć bez pakowania do sztumu,
  • Odpowiedz
Drogowa rzeźba zrobiona przez ojca który w wypadku stracił żonę oraz nienarodzone dziecko przez pijanego kierowcę.


@tricolor: to zdanie jest tak napisane, że nie jestem pewien kto "nie narodził" tego dziecka : /

  • Odpowiedz
@Milvu: bez przesady. wszystko jest kwestią poziomu alkoholu we krwi i stylu jazdy. dużo groźniejsi od lekko wstawionych są ci co nadmiernie przekraczają prędkość, ale o tym się nie mówi, bo przecież wszyscy tak robimy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Francisco_dAnconia: 1,5 promila lub więcej to już poważne zagrożenie na drodze, ale i tak uważam, że przepisy w kraju, gdzie nie wylewa się za kołnierz są zbyt rygorystyczne. poza tym jest cała masa czynników psychologicznych i psychicznych, które nie podlegają kontroli i sankcjom prawnym, a mogą powodować takie samo lub nawet większe zagrożenie zarówno dla kierowy, jego pasażerów jak i innych uczestników ruchu, ale ten problem nie istnieje, bo nie
  • Odpowiedz
@sebawo

Pozwoli to obywatelom kontrolować się nawzajem. "Nie dam Ci auta bo piłeś"

Przecież w Polsce i tak jest już paranoja odnośnie jazdy po alkoholu i jak wypijesz jedni piwo trzy godziny przed jazdą to ludzie są gotowi cie zlinczowac.
  • Odpowiedz