Wpis z mikrobloga

Ostatnio wykańczamy dom u młodego małżeństwa. No i przyszło nam malować pokój dla ich dziecka- synek około 5 lat. Nie żadna patologiczna rodzina, bogaci ludzie i stawiają właśnie dom. No i wybrali farby do pokoju- taki róż majtkowy. To ja się pytam- dla chłopca to tak różowy chyba średnio pasuje hehe. A oni, że Bartuś różowo będzie miał w pokoju bo to słodkie jest i w ogóle. Chłopaka ubierają w jakieś różowe #!$%@? ubranka non stop, rajtuzki itp, że wygląda jak dziewczynka. W ogóle kiedyś dobrze, że powiedzieli do niego Bartuś bo pierwsze dwa razy jak nim na budowie byli postępy oglądać to myślałem, że dziewczynka. Wczoraj to już ku...wa przegięcie było bo młody z lalką w ręce chodził. Tak troche ich podgadałem bo w sumie bardzo mili rozmowni czy by autka nie wolał a oni na to, że bardzo chcieli mieć córeczkę zawsze. No i się synek urodził ale to nic nie szkodzi bo przecież teraz dziecko można wychowywać jak się chce. Noż w dupę ja nie wiem, czy to znowu jakieś #gender czy ki ch...j ale mnie z butów wyje...ało. Współczuję chłopakowi, jak do szkoły zacznie chodzić, bo rodzice mają takie widzimisię. Przecież dzieciaki go tam zjedzą, jeszcze pewnie makijaż zacznie sobie robić jak ten chłopaczek z yutuba ostatnio. Szkoda słów bo niby inteligentni ludzie a tak naprawdę coś im się w głowach pomieszało.

#jajcanarobocie #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 73
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@darkspell: W okresie starożytności (świetność Cesarstwa Rzymskiego) różowy był kolorem chłopięcym. Rozumiem, że gorszy Ciebie ten kolor u chłopca, zaś pewnie przejmowanie męskich wzorów zachowania przez kobiety jest czymś normalnym? To jest tak grząski temat, że nie wiem czy jest sens w ogóle zaczynać dyskusję.


  • Odpowiedz
@darkspell: @FIFO: ma rację, takie zachowania wśród niektórych rodziców nie są wymysłem naszych czasów. Czasem nie miały większego wpływu na resztę życia dziecka, czase miały.
Ale tak ogólnie, to trochę mnie zawsze przeraża, gdy dorośli bezmyślnie narażają swojego potomka na nieprzyjemności w szkole, czy na podwórku dla własnego widzimisię. Trzeba pamiętać o tym, że dzieciaki bywają okrutne i jakieś grubsze odstępstwa od normy, mogą potraktować, jako przyczynek do
  • Odpowiedz
@frytex2: moja starsza córka za cholerę nie chce dać sie przekonać do zabaw bardziej chłopięcych, a próbuję z czysto egoistycznych pobudek - żebym mógł się z nią pobawić w coś innego niż ślub kucyków albo przyjęcie ;) więc jak najbadziej masz rację. Chłopcu z historyjki opa to wszystko odpowiada. Ale zawsze musi się znaleźć jakiś cieć, który wszędzie się musi #!$%@?ć ze swoją najmojszą racją. Który, co gorsza, przekaże poprzez
  • Odpowiedz
@darkspell: Jedynej osobie, której się w głowie pomieszało, jesteś niestety ty. Co cie obchodzi czym się bawi ich synek? Jak dziewczynki bawią się się samochodzikami to ok, ale jak chłopcy chcą lalek to #!$%@? nie, pedalskie dzieci. A jeśli lubią kolor różowy, to niech wezmą kolor różowy i twoje zdanie nie znaczy tu nic. Kolor pedalski, lalki pedalskie to co nie jest pedalskie twoim zdaniem?
  • Odpowiedz
@StarsThief: Sorki, ale wbrew powszechnemu mniemaniu dzieci nienawiści nie trzeba uczyć. Strach przed tym co inne i nieznane człowiek ma w genach. U mnie w podstawówce była dziewczyna co była świadkiem jehowy i wystarczyło, że nie mogła przyjąć prezentu na mikołajki, żeby wzbudzić w rówieśnikach obrzydzenie i drwiny, żaden dorosły nie musiał im pomagać.
  • Odpowiedz