Wpis z mikrobloga

Mirki z #bialystok i ogólnie #pracbaza mam pytanie. W tym tygodniu przeprowadziłem pierwszą w życiu rekrutację. Praca typowo biurowa z elementami handlu. Generalnie robota od poniedziałku do piątku od 8 - 16, trochę podzwonić, trochę popisać maile, trochę pojeździć ze mną po klientach. Nie wymaga specjalistycznej wiedzy. Dostałem kilkanaście CV.

Zaproponowałem pensję w wysokości 1350 zł do reki (całkowity koszt zatrudnienia 2725,60 zł) + premie uzależnione od elementów handlu. Generalnie, by zarobić 2000 zł i więcej wystarczy systematycznie wykonywać obowiązki i się nie opieprzać.

Odrzuciłem CV osób, które nie potrafiły ich poprawnie napisać lub z innych względów, stwierdzając, że ktoś się do roboty nie nada. Zostało mi 6 osób, z którymi umówiłem się na rozmowę kwalifikacyjną. Z tych wszystkich osób tylko jedna miała rozbudowane doświadczenie zawodowe. Pozostałe osoby miały tylko na koncie krótkie prace dorywcze.

3 osoby nie przyszły.

Z pozostałych trzech jedną nie byłem zainteresowany. Zostały dwie osoby. Jedną wybrałem i zatrudniam, drugą postanowiłem też zatrudnić dochodząc do wniosku, że też nadaje się i warto ją mieć w zespole. Dzwoniąc do obu z gratulacjami - z jedną umówiłem się na przeszkolenie, druga stwierdziła, że nie jest zainteresowana, bo znalazła inną pracę (czas między rozmową kwalifikacyjną, a telefonem do niej wyniósł około 2 godziny).

Cieszę się, że mam tę jedną osobę chociaż, ale czuje niesmak po tym jak ludzie podchodzą do możliwości pracy.

Chciałbym zapytać Was - jaką obiektywnie pensję podstawową powinien dostawać pracownik, bez większego doświadczenia, za pracę biurową z elementami sprzedaży, która nie wymaga specjalistycznej wiedzy, od poniedziałku do piątku od 8 - 16. Bo wydawało mi się, że na start taka pensja - stabilna podstawa + premie uzależnione od zaangażowania będą wystarczające. Wiem, że nie jest to duża kwota, ale też nie jest jakaś niewolnicza, po prostu typowa na start. I nie wiem czy to ja proponuję rażąco za mało czy to problem w tych ludziach. Chciałbym wyciągnąć jakieś wnioski, ale nie bardzo wiem jakie.

Dodam tylko, że pracownik zarobi tylko na siebie jeżeli wykona 50% planu sprzedaży (podpiszemy z klientami 4 umowy). Więc poprzeczka jest bardzo nisko zawieszona. Proszę o Wasze opinie na ten temat.
  • 60
@bartalke: Wiesz ja na rynek pracy wchodziłem 11 lat temu i moja pensja wynosiła 640 zł netto. Miałem mniej więcej tyle samo obowiązków co teraz daję pracownikowi i dokładnie taka sama była sytuacja - brak doświadczenia i robota od poniedziałku do piątku. Uznałem, że minimalna krajowa to dobre pieniądze na start dla kogoś, kto dopiero wchodzi na rynek pracy. Oczywiście mogę się mylić, ale nie zgodzę się z większością, że powinienem
@wuju84: i garba po kilku latach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ile według Ciebie powinienem wypłacić niedoświadczonemu pracownikowi za samo przyjście do pracy?
@eoeoeo: cel sprzedażowy ma motywować, wierz mi nie znam nikogo, kto pracuje w handlu, by zarabiał mniej niż 3k, a wszyscy mają niskie podstawy
Stałem na stanowisku, że nie może być tak, że pracownik przyjdzie do pracy, nic mu się nie zrobi i mu się będzie należało


@Fagaldo_Antonio: no ok, ale w ten sposob nalapales przypadkowych kandydatow. "a złożę cv bo skladam wszedzie co rano od 3 miesiecy, moze sie odezwą"

Handlowcy Twoją oferte omineli z góry.

Jakbys dal od razu wiecej - tak jak mowie majac zalozenie ze jak sie nie sprawdzi to wywalasz
@Fagaldo_Antonio:
Nie można rozstrzygać takich spraw na zasadzie "czy ja płacę za mało czy Ci ludzie są #!$%@?".
1300 dla singla po studiach czy w trakcie jest okej. Rozwinie się, zdobędzie doświadczenie i za 2 lata będzie zarabiał 2-3 razy tyle. Sam kilka ładnych lat temu zarabiałem 1400, uczyłem się, szkoliłem i jestem tu gdzie jestem.

Ostatnio zatrudniałem człowieka, który miał zarabiać 1000 ziko dziennie. I co? Po kilku dniach napisał
@Fagaldo_Antonio: Pomijając niektóre przypadki, nikt Ciebie tutaj nie atakuje, tylko mówi jakie są realia. Tak jak słusznie zauważył @konradk Twoją ofertę ominęli typowi handlowcy, bo co normalne, po prostu się cenią i nie bawią się w takich stawkach.

Rozumiem, że boisz się ryzyka (bo co jak się nie sprawdzi?), więc to ryzyko minimalizujesz poprzez mniejszą stawkę. Teraz pytanie, czy taki pracownik bez doświadczenia sobie poradzi? Raczej niekoniecznie.

Postawiłem cel pracownikowi, że
@yorrick: @jabukasiga: odrzuciłem tylko osoby, które wydały mi się przypadkowe na takim stanowisku. Wybrałem 6 osób na rozmowę, które sprawiły wrażenie, że szybko się nauczą i będzie dobrze się współpracować.
@WuDwaKa: nowemu pracownikowi obiecałem, że podniosę mu podstawę tak szybko jak uda się obliczyć jego skuteczność (nie dłużej niż 3 miesiące)
@Rxx3: tylko pogratulować, jestem pewien że to były pieniądze publiczne, którymi można szastać na lewo i prawo
@Rxx3: no cóż, skoro przepracowałeś 2 dni i za każdy dostałeś 820 zł - no to super, ale w normalnej firmie Twoja praca na placu zabaw nie była tyle warta - no chyba, że stawiałeś ten plac zabaw i był w #!$%@? wielki ( ͡° ͜ʖ ͡°)