Wpis z mikrobloga

@Bjornolf: sprzęt w większości już miałem za to kumpel się doposażał, przygotowanie kondycyjne to codzienny rower (500-900 km miesięcznie) i zimowe weekendowe wyjazdy w Tatry, generalnie sama góra nie przedstawia większych trudności niż Zawrat zimą, trzeba tylko mieć siłę na 3300m podejścia
to jest ta góra z której misza zjeżdżał na jabłuszku?


@zomowiec: nie znam Miszy ale z tego co widziałem to przy odrobinie samozaparcia i dużej dozie żądzy unicestwienia się da się ze szczytu zjechać bo nie ma skał po drodze do siodła
@swlabr: potem trzy dni i noce włóczyliśmy się po Tbilisi, zajebiste miasto, mega bezpieczne nawet w zaułkach o 3 w nocy, polecam iść do łaźni królewskiej ,na pchli targ, Katedra Sioni, bazar przy marszrutkach i przy dworcu głównym (targ złota w centrum handlowym obok) (kiszone pomidory) oczywiście cała starówka i okoliczne kwartały ulic