Wpis z mikrobloga

Jak słyszę, że dwudziestoletnia kobieta nie umie sobie przybić gwoździa czy wywiercić otworu wiertarką to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Tłumaczenie się, że hehe można wynająć fachowca to żadna wymówka. To jest życiowe kalectwo i sygnał, że tatuś wychował małą księżniczkę.
Od razu tłumaczę, nie wymagam, żeby kobieta robiła remont łazienki, ale umiejętnośc wykonywania podstawowych napraw to minimum - wymiana gniazdka, uszczelki czy przetkanie zlewu.
#oswiadczenie #przemyslenia #rozowepaski

  • 62
@merdig: spoko spoko, ja mialam wspolokatora, ktory tego nie potrafil.
Jak rozwalil sie nam zamek w drzwiach i zabralam sie za niego, to stal w ciezkim szoku i stwierdzil,ze pierwszy raz w zyciu widzi kobiete z narzedziami w reku.
A jak poprosilam o pomoc, bo sie srubka zapiekla/wyrobila (w kazdym razie nie moglam sobie z nia poradzic), to stwierdzil, ze on nie umie...
Taaa...... ;]
@Drail: Już nie mam 20 lat. I coś tam umiem. A dwa nie jesteśmy w Korei północnej żebym musiał uważać co mówię. Mamy wolność wypowiedzi.
I nikogo nie uraziłem.