Wpis z mikrobloga

@NieRozumiemIronii: Na dłuższych trasach gdzie latają te największe samoloty to się często spotykam z wywoływaniem poszczególnych grup rzędów, a latałem wieloma różnymi liniami. Oczywiście na trasach Warszawa-Berlin czy tego typu takiego czegoś nie ma
  • Odpowiedz
@tymeek: z tego powodu że jak ktoś ma takie torby jak na zdjęciu i zapełni cały luczek to potem szukasz wolnego miejsca i musisz zapieprzać pół samolotu żeby wyjąć coś z swojej torby.

Zagadka rozwiązana, zamykam temat.
  • Odpowiedz
to samo u mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) stwierdziłem że Polacy po prostu lubią stać w kolejkach


@EloBaza: na całym świecie tak jest, od Chin po USA więc nie wiem po co ciśniesz po Polakach ;)
  • Odpowiedz
@AvantaR:
Popularne tanie linie, jak Wizzair, Ryanair czy (sporo lepsze) Norwegian, już od jakiegoś czasu mają normalnie numerowane miejsca. Ludzie i tak stoją o_O

@M4ks:

o ciekawe nie spotkałem takiego zachowania w normalnych liniach. Najcześciej wyczytuja rzędami i
  • Odpowiedz
takie zachowanie może tłumaczyć jedynie fakt, że nad głowy wchodzi około 90 toreb/walizek reszta podręcznego idzie do luku bagażowego i ludzie chcą mieć bagaż ze sobą.


@Wilier: Są jeszcze miejsca pod fotelem i torby z wizzaira tam się mieszczą, z ryana już nie. Poza tym w ryanie i wizzairze miejsca są od razu przyznawane przy odprawie. Imo to głupota, nigdy nie czekam bo po co, a nawet jak mi wezmą
  • Odpowiedz
@AvantaR w 2006, lub 2007 pierwszy raz leciałem Wizzem i już wtedy miałem zarezerwowane miejsce z dodatkowym miejscem na nogi (w pobliżu wyjścia awaryjnego).

Priority boarding też był.
  • Odpowiedz
ak lecę z różowym paskiem i chcemy koło siebie siedzieć, to niestety trzeba stanąć w kolejce.


@AvantaR: Ale że jak? Mało latałem ale nawet w tanich liniach lotniczych masz możliwość rezerwacji miejsca. Jakbym wsiadł do samolotu i na moim miejscu by ktoś siedział bo chce siedzieć obok swojej dziewczyny to bym tylko się na niego popatrzył z politowaniem i grzecznie powtórzył że to moja miejscówka ( ͡° ʖ̯
  • Odpowiedz