Wpis z mikrobloga

@WincyjBroni myślę że w każdej bez przypisania moejsc jest stosowany overbooking. A które tak robi teraz w Europie to nie wiem. Kilka lat temu lecialem vizirem czy innym brajanem do Londynu na 100% bez miejsc i stałem w kolejce bo bałem się tego cholerstwa. PS w US na loty kontynentalne overbooking to chleb powszedni
@tymeek: Tak jest na całym świecie i wszystkie narodowości to robią, nawet jak miejsca są przypisane, widziałem to setki razy. Ja zazwyczaj wchodzę pierwszy (silver skywards) ( ͡º ͜ʖ͡º)

@devman: Co do lądowania to jeśli nie lecę biznes klasą to zawsze staram się kupować bilet z miejscami jak najbliżej wyjścia. Zazwyczaj wtedy jestem godzinę szybciej w domu niż gdybym wysiadł z samolotu później.
@tymeek: Też zawsze kisnę na lotnisku. Jak tylko zaczyna się ruch obsługi przy bramce to pierwsze Janusze się ustawiają.

Chłodna historia: ostatnio leciały dwa loty do Frankfurtu w tym samym czasie, bo jeden był opóźniony. Ok. 15 minut do planowanego otwarcia naszych bramek, ale jak przez głośnik powiedzieli że zapraszają do odprawy pasażerów lotu do Frankfurtu, to nikt nie słuchał numeru lotu ani bramki, tylko całe stado dzielnie wstało i ustawiło