Wpis z mikrobloga

@piterello: Absolutnie się nie dziwię, z tego samego powodu co @deroo . Takie rzeczy w związku robi się z czystej troski DLA drugiej osoby a nie dlatego, że "księżniczka by chciała śniadanie do łóżka hurr durr". Nawet jak jacyś znajomi u mnie śpią to z czystej kultury osobistej zaproponuję śniadanie albo chociaż przyniosę kawę czy przekąskę...

Bardziej, niż to że mu nic więcej nie ugotuje żenuje mnie to że opisuje związek
@Izabela_Wokulska: Nie wiem czy to normalne, ale u mnie w rodzinie zawsze obiad był gotowany "dla wszystkich". Natomiast śniadanie i kolacja było przygotowywane zwykle indywidualnie. Podobnie gdy mieszkała u mnie dziewczyna - obiad zawsze razem, ale pozostałe posiłki już indywidualnie, czasem nie mam ochoty na śniadanie, czasem na kolację.
@deroo: Dla mnie to w ogole jakas abstrakcja, zeby robic wspolne posilki.
Wiadomo raz na jakis czas - normalne, ale zeby codziennie? Ona chce mielone to ja tez mam jesc mielone? xD

Nie chce zeby dziewczyna mi gotowala, sam sobie przygotuję danie najlepiej. Jem to co chcę i tak jak lubię :)

@Pertaseth: I co wszyscy w rodzinie macie ochotę na to samo?
Ja to kiedyś miałam takiego niebieskiego, że jak byliśmy razem po pizze, to on kupił taka jaką tylko on lubi. Extra ostrą. W domu mamy jeść, a ja do niego: "no to smacznego" i poszłam sobie zrobić kanapkę. I wiesz co sie stało? Zrobił mi inbe.( ͡° ʖ̯ ͡°)

Egoizm level master.


@GoSiulKa: a ty damo nie masz języka w buzi?
Zamiast powiedzieć jak człowiek o co