Wpis z mikrobloga

a ty damo nie masz języka w buzi?

Zamiast powiedzieć jak człowiek o co chodzi to nie, woli cały wieczór się dąsać :)


@stefan_banach: Jak się jest ze sobą od X czasu i ma się różową, która zakupy i obiadki robi pod swojego niebieskiego, a pizze kupuje taką, jaką oboje lubią, to NATURALNYM powinno być, że niebieski chociaż zapyta "to jaką pizze bierzemy", bo doskonale wie, że ostrego nie jadam.

Jezeli
  • Odpowiedz
I tak się właśnie rozpadają związki, przez roszczeniowe księżniczki którym się poprostu należy...


@piterello: nie, tak się kończą związki w których partner (-ka) zachowuje się jak egoista. Nie wyobrażam sobie, że wstaję rano i robie jedzenie tylko sobie a chłopakowi nie. Powodzenia w związkach z takim podejściem.
  • Odpowiedz
Jak się jest ze sobą od X czasu i ma się różową, która zakupy i obiadki robi pod swojego niebieskiego, a pizze kupuje taką, jaką oboje lubią, to NATURALNYM powinno być, że niebieski chociaż zapyta "to jaką pizze bierzemy", bo doskonale wie, że ostrego nie jadam.


@GoSiulKa: No powinno, ale takiego mena sobie wybrałaś :P

To własnie powiedziałam i nie dąsałam


Ale na miejscu w pizzerii powiedziałaś mu co chcesz, a
  • Odpowiedz
Ja pierdziele. Bo nie powiedziała. Powinna zakomunikować. Tak, najlepiej umowę związku (niczym Sheldon współlokatorstwa) spisać i wyszczególnić.
Rzeczywiście, potrzebował szklanej kuli by wpaść na pomysł, że kobieta też rano jada. Cóż za absurdalny pomysł. :D
Drobne gesty, myślenie o drugiej osobie z którą się jest? Halo? :D
  • Odpowiedz
Dla mnie to jest kompletnie niezrozumiałe, bo weekendowe poranki we dwoje są najlepsze i aż z przyjemnością się to śniadanko czy kawkę robi dla drugiej osoby żeby potem razem pożerać ʕʔ


@deroo: O to to. Długie śniadania we dwoje. :)
  • Odpowiedz
W związku trzeba się docierać, brawa dla OPki nie daj się, a stuleje wykopowe których jedyne związki to te na fejsbuku w rubrykach mama i siostra dupy cicho.
  • Odpowiedz
wlasnie wspolne posilki wydaja mi sie bardziej klotniogenne, wystarczy, ze raz ktos zapomni i od razu pretensje "No jak on mogl o mnie nie pomyslec?! Co za cham i egoista" :D

Albo jedno chce mielone a drugie schaboszczaka i bijatyka gotowa :P


@stefan_banach:
-"kochanie, robię śniadanie/obiad, zjesz też?"
- "a co robisz?"
- "jajecznicę/schabowego"
- "tak/nie"

faktycznie, trudne. ;)
  • Odpowiedz
@maur: Ani trochę nie jest to trudne, po prostu wygodniej jak kazdy robi sobie to na co akurat ma ochotę:)
Jasne jesli robię schabowe, a dziewczyna powie zrob 2 więcej, to oczywiscie zrobię, ale zeby dzien w dzien jeść to samo co druga osoba to niee

Ja pierdziele. Bo nie powiedziała. Powinna zakomunikować. Tak, najlepiej umowę związku (niczym Sheldon współlokatorstwa) spisać i wyszczególnić.


No powinna, skad mial wiedziec ze chce jesc
  • Odpowiedz
naprawdę trzeba się domyślać, że partner/partnerka też ma ochotę na śniadanie? w jakich wy związkach żyjecie XD


@deroo: przecież to jest wykop XDD stąd takie patologiczne myślenie na temat związku
  • Odpowiedz
ale zeby dzien w dzien jeść to samo co druga osoba to niee


@stefan_banach: a to nie ma potraw, ktore moga lubic obie osoby w zwiazku?
Takie wspolne jedzenie, jak i gotowanie, jest bardzo fajne ;)
  • Odpowiedz