Wpis z mikrobloga

@deroo: haha :D kiedyś niebieski spytał się czy jestem głodna i chce obiadek to ja takie tak chcem ʕʔ były pierożki z mięsem, przyniósł 18 w miseczce, no to zabrałam się za jedzenie a on robił herbatę, pierożki zjedzone, ja szczęśliwa a on zszokowany i zaczął kisnąć, bo to miała być porcja dla nas. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

  • Odpowiedz
@piterello: ale karuzela #!$%@?. Niebieski #!$%@?ł, a wykopki się rzucają na różowego, że może się czuć #!$%@?. "roszczeniowa księżniczka" xDDD widać ile wykopkom brakuje ogłady w relacjach damsko-męskich
  • Odpowiedz
@deroo: @Izabela_Wokulska: Wydaje mi się, że chodzi o jej reakcję. Facet widocznie jest przyzwyczajony do robienia sobie śniadania dla jednej osoby - nawyków nie zmienisz przez tydzień związku. A pani się #!$%@?ła solidnie, jeszcze z mordą do gościa "SAM TU ŻYJESZ?!". Jak na to reagować? :)

Jak ktoś oczekuje małych gestów i jest gotowy robić za nie awanturę, to moim zdaniem nieporozumienie - nigdy się nie ogarną. Wojna na obiady
  • Odpowiedz
No ale przecież trzeba się DOMYŚLEĆ czego druga osoba chce....
Przez to jest to całe rozczarowanie, bo zamiast powiedzieć czego oczekujemy, to zostawiamy to domysłom
  • Odpowiedz
@cup12552: no bo ja w 100% rozumiem żal OPki.
Na tym wlasnie polega miłość ze okazuje się ją takimi drobnymi gestami.
To jest oczywiste ze kazdy rano ma ochotę na śniadanie, wiec jesli jedno wstalo wczesniej i poszło do kuchni to w normalnych związkach robi śniadanie dla dwoch osób.
Ja Tobie też zawsze robię wiec od Ciebie tez oczekuję. I już się tu nie wymądrzaj ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz