Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
tl;dr: co mam zrobić, co mam zrobić... :(

Zaszłam w ciążę. Partner chociaż miałam go za poważnego mężczyznę - nie jest ani poważny, ani mężczyzną. Myślałam, że się pobierzemy. Myślałam że za słowami cokolwiek stoi. Nie stoi nic prócz tchórza. Nie nie pobierzemy się. Zniszczył mi życie. Jestem w piątym miesiącu ciąży i ja nie mam zamiaru urodzić tego dziecka. Czy ktoś się orientuje czy w Polsce przywrócą mi miesięczkę w 24 tygodniu? Jakieś namiary. Mi się nic nie udało znaleźć, a na tory nie pójdę :( Na wsparcie rodziców też liczyć nie mogę. Sama z dzieckiem na życie nie zarobię. Nie mam zamiaru skończyć jako bezdomna czy w domu samotnej matki.

#zwiazki #aborcja #krakow #bochnia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
AnonimoweMirkoWyznania - #AnonimoweMirkoWyznania 
tl;dr: co mam zrobić, co mam zrobić...

źródło: comment_h6375ohSwTccjeVvUbLlqjKsOXC54wgK.jpg

Pobierz
  • 149
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: @muszka_owocowka dobrze Ci pisze. To dziecko i tak musisz urodzić niestety, podejrzewam, że rodzenie martwego płodu jest o wiele bardziej traumatyczne dla matki niż normalny poród (pomijając fakt czy dziecko jest wyczekiwane czy nie). Dużo par stara się o dziecko, często chcą ominąć całe długie procedury adopcyjne i pewnie można nawiązać z takimi ludźmi kontakt (adopcja ze wskazaniem), podejrzewam, że znalazłabyś i takich, którzy zaopiekowali by się Tobą w końcowej
  • Odpowiedz
O tym, że jestem w ciąży wiedziałam od 1 nieobecnej miesiączki.

Pierwszy trymestr negocjowałam z palantem.


@AnonimoweMirkoWyznania: I bez sensu robiłaś, bo wtedy był czas na decyzje, a nie szarpanie się z idiotą. Teraz już za późno.

500 + jest dla rodzin i na drugie dziecko cymbale.


@AnonimoweMirkoWyznania: Nieprawda.

Nie ma miejsca na to dziecko - to juz wiem - i decyduję się usunąć ciażę.

Albo będę pić i zażywać
  • Odpowiedz
Ja #!$%@?ę nawet mi was nie żal wy głupie #!$%@? wy. Kilka razy w tygodniu ktoś przez anonimowe wyznania robi jakieś baity każdy bardziej #!$%@? a wy się dajecie nabierać trollowi który później bije konia czytając wasze wypociny...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Rzecz jasna nie dowierzam w prawdziwość tego wpisu, ale samo zdarzenie oczywiście jest jak najbardziej możliwe, więc moja odpowiedź brzmi: jeśli dziecko urodzisz i oddasz pod opiekę, to przy skutecznych staraniach będziesz miała możliwość dowiedzieć się po latach co u niego.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: "Partner"...jeśli byłaś dla niego też tylko partnerką to się nie dziw, że Cię olał, ja też nie chciałbym sobie niszczyć życia z byle kim z powodu wpadki...tak to jest jak szybciej się rozkłada nogi niż myśli. Wybacz, musiałem.
  • Odpowiedz
Dlaczego?


@Slonx: Choćby taki, że nie oznacza ono z automatu wyjaśnienia sytuacji prawnej dziecka - rodzice się nie zrzekają praw do niego - i trudniej takie dziecko oddać do adopcji.

Inna rzecz, że zawsze mnie dziwiła ta ślepa wiara w to, że te dzieci w oknach życia są przynoszone przez rodziców.
  • Odpowiedz