Wpis z mikrobloga

@Aerials: widzę, że kompletnie nie masz pojęcia o czym mówię. Nie mam nic przeciwko, jak to mówisz, podkreśleniu urody. Takiemu, które nie razi po oczach. Śmieszy mnie na przykład jak kobieta ma na twarzy pięknie nałożony tynk a dekolt i szyja znacząco się odróżniają. Wygląda to co najmniej jak maska.

Dodatkowo taki hejt na makijaż albo np. sztuczne paznokcie, a prawda jest taka, że wielu z tych krzykaczy nie zauważyłoby ani
@Izabela_Wokulska: @Aerials: sztuczne pazury potrafię odróżnić, czasem tylko musiałbym się przyjrzeć z bliskiej odległości ikdse. Co do włosów - nie wiem, nie widziałem nigdy takich rzeczy.
Dobra dziewczyny, Wy się malujcie nawet farbą olejną jak będziecie chciały, doczepiajcie sobie rzęsy, włosy, pazury, wypychajcie dupy i cycki, ja mam kochaną i kochającą kobietę która nie musi podkreślać urody, robić się "na bóstwo" bo z mojej perspektywy nic jej nie potrzeba (a
@UndaMarina: "Nie potrafisz spotkać" Ke? Jakby spotykał takie, to by nie miał takich problemów. A ja nie wiem co tu ma potrafienie do gadania, jak to jest zależne od szczęścia. Ja takie spotykam, ale nie ukrywajmy, że jest z takimi ogromna bieda we współczesnym świecie. A już w szczególności z takimi, co wyglądają powyżej przeciętnej. To jest praktycznie gwarant, że ma #!$%@? w głowie.
@ImNewHere: kto wie, kto wie... No, ale to nie mój problem ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Khaine: wiesz, trzeba wybrać. Bo naturalna dziewczyna to także taka, której wyskoczy pryszcz na twarzy, albo ma inne niedoskonałości, których nie tuszuje z uporem maniaka. Problem jest taki, że dla wielu mężczyzn to brzydule - co poradzić jak w mózgi wtłoczono wizerunek kobiety zrobiobionej w photoshopie.