Wpis z mikrobloga

Jestem w pracy, przychodzi klient i pyta:
- Ja bym chciał kawę. Jakąś bardzo mocną, nie chcę zasnąć za kierownicą. Espresso albo kawę mleczną. Co Pani doradza?
- Zdecydowanie Espresso. Kawa mleczna jest bardzo delikatna.
- Aha. To espresso z dużą ilością mleka. Najlepiej trochę normalnego i spienionego. I żeby duże było, w tej największej szklance co tam za Panią stoi.
- Wtedy to nie będzie espresso, a latte.
- A latte jest bardzo mocne?
- Nie.
- To daj to espresso, ale tak jak mówiłem wcześniej, dużo mleka spienionego i w największej szklance.
- Proszę Pana, ekspres nie ma niestety funkcji "spienione mleko" więc nie mogę go Panu dolać do espresso. Jednakże, kawa latte ma dokładnie taką zawartość jak Pan sobie życzy, czyli zawiera latte i mleko, dlatego może skusi się Pan na latte? Tylko niestety, nie będzie to bardzo mocna kawa.
- Ale ja chcę mocną. Tak żeby mnie z butów wyrwało.
- To może zwykła, czarna kawa?
- Nie lubię.
- Espresso jest podobne w smaku, ale małe.
- To niech Pani da, ale ze spienionym mlekiem.
- Mogę Panu dać ze zwykłym mlekiem.
- Też, ale spienione też.
- .... Proszę Pana. Chce Pan mocną kawę, tak?
- Tak.
- Mocne kawy, to u nas epresso i czarna kawa w stylu amerykańskim. Obie mają podobny smak. Espresso jest wiele mniejsze, jednak według wielu osób ma bardzo duże działanie pobudzające, zdecydowanie większe niż czarna kawa. Bardzo odporne osoby mogą także zamówić espresso podwójne, które ma 100 ml. Espresso z dodatkiem spienionego mleka zmienia swoje właściwości i nie nazywamy już tego w ten sposób, w takiej konfiguracji staje się to kawą latte. Może Pan zamówić espresso lub czarną kawę i jakos poradzić sobie z tym smakiem jeśli chce Pan się naprawdę rozbudzić lub może Pan po prostu zamówić kawę latte, która zdecydowanie słabiej Panu pomoże w tej sytuacji. Nie ma czegoś takiego jak espresso ze spienionym i normalnym mlekiem. To znaczy jest, ale to nazywa się latte. To co Panu podać?
- No espresso z mlekiem spienionym i normalnym, o co się Pani bura i po co się produkuje?!
-...
Nabiłam latte. ;)
- Co tak drogo? Espresso po 4,50 jest.
- Ale wie Pan, mleko, w dodatku spienione i w takiej ilości..
- Napisane jest 1,00zł za dodatek mleka.
- Tak, ale chodzi o 50ml i to jest również napisane. A Pan chce szklankę 300 ml. Espresso ma 50ml. W związku z tym pozostaje do nalania 250ml mleka. To pięć porcji tego dodatku, czyli 5 zł. Pana kawa kosztuje 7,90 a powinna kosztować 9,50.
- Coo?
-...??
- Z czego wynika ta różnica? Jakiś rabat dla miłego klienta, hehe?
(Na pewno...)
- Nieeeeee. Skasowałam to jako kawę late, jednak jest to dokładnie to o co Pan prosi.
- Ma mi Pani skasować espresso z mlekiem!!
- Dobrze.
Zapłacił, 9,50. Podałam mu latte. Na koniec powiedział:
- I widzi Pani? Z Panią to się jednak da dogadać.
Ta.
Wyobraźcie sobie zdenerwowanie klientów na tego Pana, ich wzrok i miny. No nie do opisania. Dostałam oklaski i gratulacje za cierpliwość.

Gdybym przestała wstawiać historie, będzie to znaczyło że zamknęli mnie w szpitalu psychiatrycznym. Wstawcie się wtedy za mną i powiedzcie że to przez tych klientów, proszę

#truestory #kawa #heheszki #niemoje
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bodzi_dzwunik: Espresso to sama esencja kawy. Jest bardzo, bardzo mocne. (przynajmniej dla mnie). Dodając mleka sprawiasz, że jest delikatniejsze. Tak samo, jak "rozcienczajac" espresso gorąca woda dostajesz czarna kawę, która jest słabsza od samego espresso.

Nie wiem jak inaczej to wytłumaczyć.


@Rinnaneth: co nie zmieni faktu, że kofeiny wciągniesz DOKŁADNIE tyle samo. No chyba że się rozłoży pod wpływem mleka - nie pamiętam jak to było dokładnie...
  • Odpowiedz
no wlasnie o to chodzi. Ostatnio wchodze do pubu w Kato i mowie ze chce ipa ale taka naprawde mocna w smaku. barman: "ma pan na mysli indian pale ale (indian pejl ejl) - bo wie pan tak tosie powinno wymawiac."
tak tak jestem wsiokiem i trzeba mnie poprawiac. albo ludzie co znaja lepiej angielski i poprostu to jest ich punkt honoru zeby za kazdym razem cie poprawic bo przeciez zle mowisz!
  • Odpowiedz
  • 19
@Rinnaneth aż się zdenerwowałem. rozumiem, że 100ml wódki mocniej trzepnie, niż 100ml wódki z 400ml soku pomarańczowego?

"bardzo odporne osoby" mogą zamówić podwójne espresso? Costa do dużego cappuccino leje 4 espresso. Facet wyraźnie powiedział, że chce, żeby go z butów wyrwało, a dostał 1 espresso i idiotyczną historyjkę o tym, że mleko unicestwia w magiczny sposób kofeinę.
  • Odpowiedz
@Rinnaneth: Przyszła "teściowa", siedzimy w jednej nadmorskiej knajpce.
- Poproszę jakąś dużą kawę z mlekiem. Może espresso.
facepalm, kelnerka tłumaczy że to mała kawa i bez mleka. Duża z mlekiem to latte.
- No to late maczato.
  • Odpowiedz
@Rinnaneth: Ja j---e aleś zakręciła. Ja na Twoim miejscu zrobił bym mu podwójne espresso i dolał mleka i powiedział: Proszę szanowny kliencie, oto Twoja zajebiście mocna kawa, podwójne espresso i dodałem do niego mleka i cukru żeby Ci bardziej smakowało.

Ale nie...musiałaś chłopa męczyć że to jednak nie jest espresso a latte. Ja j---e. Po co to?
  • Odpowiedz
@Rinnaneth: przede wszystkim zacznij uświadamiać klientów, że espresso jest po prostu bardzo aromatyczne, ale kofeiny ma nawet do czterech razy mniej niż kubek kawy z ekspresu przelewowego. Na zawartość kofeiny składa się nie tylko długość parzenia ale i stopień wypalenia i zmielenia ziaren kawy, nie wspominając o rodzaju kawy.
Jak słyszę tekst typu "espresso nie bo serce stanie" to mam ochotę zaparzyć petentowi 3w1 z saszetki, za karę.
  • Odpowiedz
  • 19
@Rinnaneth nazywanie baristą osoby sprzedającej kawę z ekspresu z przyciskami "latte" "espresso", to jak nazywanie pani z monopolowego barmanem
  • Odpowiedz
@Rinnaneth: ale Americano jest mocniejsze niż espresso samo, bo ma dłuższy kontakt z kubeczkami (tak samo, jak byśmy trzymali wódkę z sokiem w ustach, walnie mocniej niż shocik). Tak samo kawa z mlekiem, jak ktoś się nią "rozkoszuje" to w efekcie będzie mocniej (i dłużej) działała niż samo espresso, które trzaśnie się tak o :|
  • Odpowiedz
@let_it_be: Saszetki 3 w jednym to teraz cukier i śmietanka głównie. Kawy tam mało.

Mocna kawa to 3 łyżki rozpuszczalnej w niewielkiej ilości gorącej wody, tak aby się breja zrobiła, zalane mlekiem do pół kubka aby dało się to wypić :D

Albo z ekspresu przelewowego napełnionego redbulem :D
  • Odpowiedz