Wpis z mikrobloga

  • 1607
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 158
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@brck89: oj trochę opisałeś moje poranne przygody tak od około 2,5roku ( ͡° ͜ʖ ͡°) tyle że moja wcale psychicznie chora nie jest.
Powiem Ci tak, skoro nie madz możliwości dać mu trochę wolności w postaci ogrodu czy innego wybiegu, postaraj sie znaleźć mu jakieś zajęcie - dużo zabawek przede wszystkim. Mój kot się nauczył, jeżeli dostanie o tej 4 nad ranem opierdziel po tym, jak
  • Odpowiedz
@brck89: sprawa kuwety jest rzeczywiście kłopotliwa. mój kot zawsze do niej wchodził, gdy tylko się posprzątało w łazience ;; do czystej, pachnącej łazienki, wchodził, żeby narobić, wyrzucając tym samym zawartość kuwety, razem z tym co przed chwilą w niej zrobił ;__;
ten sam kot też miał problem z tym, że jest głaskany i rzucał się na każdego. koniec końców w tym wszystkim chodziło chyba o to, że chciał
  • Odpowiedz
@brck89: Z tą wodą to taka sprawa, że koty przesuwają czy trącają miski, żeby sprawdzić, czy w środku nie ma węży xD czy innego gówna, które mogłoby je ukąsić. A odnośnie atakowania czy miałczenia - koty nie rzucają się na ludzi, kiedy są głodne, za rzadko się z nim bawicie - ma za dużo energii, więc jest nabuzowany i nie może się rozładować w mieszkaniu. Obowiązkowo 15-20 minut dziennie z
XEN00N - @brck89: Z tą wodą to taka sprawa, że koty przesuwają czy trącają miski, żeb...

źródło: comment_tv8dDZ1bLpLqETwnTdUHLgo3FQ0hkUK0.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@brck89: moja podobnie robiła. Plus wspinała się po zasłonach i zdzierała tapety pasami. Koty na wiosnę zawsze są oszalałe. Na szczęście przeszło jej jak dorosła. Teraz problemów nie robi poza rytualną kupą o 4 rano i godzinnym jej zasypywaniu w kuwecie. Może w nagrodę za zachowanie go wysterylizuj? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@brck89: też by cie o----------o jak byś siedział całe życie w jednym domu i nie wychodził na dwór kiedy chcesz ( ͡° ͜ʖ ͡°) Miałem kota, tylko ona sobie wychodziła i wchodziła kiedy chciała (skakała przez balkon z 1 piętra, wskakiwała tak samo jak zeskakiwał). Nie było z nią większych problemów, nawet nie potrzebowała kuwety, bo jak chciała się załatwić to wychodziła z domu. Chyba z
  • Odpowiedz