Wpis z mikrobloga

  • 1607
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 156
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@maze: 1 pietro ( ͡° ͜ʖ ͡°)- Najpierw zeskawiwała z balkonu na taki daszek nad drzwiami wejsciowymi do bloku, potem z tego na balkon sasiada (na poręcz) i z jego balkonu na ziemię. Wskakiwała w odwrotnej kolejności ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@brck89: moja przybleda raz mnie jebnela po lydkach pazurem do krwi, gdy otwieralem konserwe z zarciem, to dostala karną lepe w łeb. I jakos tak sie jej przestawilo i teraz potulnie czeka na zarcie, już nawet nie sra w kuwecie, a po prostu wychodzi na dwor sie wysrac.
Teraz zachowuje sie prawie jak pies, gdy ktos wchodzi do domu, to biegnie do drzwi sie przywitac, poglaskac i wraca na kanape.
  • Odpowiedz
@brck89: na pocieszenie - moj tez byl wariat ale z wiekiem sie uspokoil. A na nadmiar kociej energii recepta bywa drugi kot (tak, wiem ze to brzmi jak gaszenie pozaru benzyna)
  • Odpowiedz
@brck89: To co napisał @XEN00N Też sprawiłem sobie kota z nadzieją że będzie się łasił i przychodził po głaskanko i w sumie tyle. Był straszną francą i nawet nie szło go dotknąć, zaczepiał na każdym miejscu i miauczał jak szalony. Od momentu jak poświęcamy mu 30 minut dziennie na zabawę to jest spokój, dalej nie lubi być głaskanym z nienacka ale to już taki ma charakter. Nie ma sensu
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@100kW: pisałem, to nie pasta. Wątpię, by dało się teraz coś zrobić. Nigdy nie miałem kota, nie wiedziałem jak to się tresuje, a poza tym nie mieliśmy na to czasu. Kotka wysterylizowana , ma 2 lata
  • Odpowiedz