Wpis z mikrobloga

Mircy apeluję o wsparcie!
Mój kot wyszedł sobie na spacer 3 dni temu i nadal go nie ma. Zdarzało mu się nie wrócić na noc, ale aż tak długiej nieobecności nie odnotował. Ile może go nie być?
Tak, jestem typową babą, ale cholernie mi szkoda kotka, i martwię się że siedzi gdzieś zamknięty bez jedzenia;<<<
Niby to nie biuro rzeczy znalezionych, ale gdyby ktoś gdzieś kotka zauważył to proszę o kontakt na priv.
Tarnów-Krzyż, okolice ulicy Cmentarnej, Majchra, Chełmońskiego, Srebro, Nowodąbrowskiej
Kotek jest czarny (pod słońce brązowy), ma 9 miesięcy, wychodzący, niekastrowanym, bardzo puszysty, obecne bez zawieszki widocznej na zdjęciu (zgubił)
#pytanie #kiciochpyta #zwierzaczki #koty #tarnow
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@teksansky94: Dla mojego kota kilkudniowe wypady to była norma, a raz go nawet przez dwa tygodnie nie było. Tak więc nie ma co się martwić, przygotuj się tylko na to, że jak wróci, to będzie głodny ;>
  • Odpowiedz
@teksansky94: Pewnie zaraz wyśle Ci wiadomość, że stracił przytomność i kolega go zabrał do akademika #pdk

A tak na serio to jeśli nie kastrowany to są dwie możliwości:

- poszedł w balety i pół osiedla będzie wydymane przez niego
- zjadł go jakiś pies
  • Odpowiedz
@kahor: kolegu Mirku, OTOZ już nawet zdjęcie udostępnił zdjęcie ;) jutro jeszcze ktoś ode mnie podejdzie do schroniska na Cmentarnej, bo mieszkam bardzo niedaleko, a za resztę linków dziękuję, skorzystam :)
myślisz że mógł go sobie ktoś "zatrzymać"?
  • Odpowiedz
@teksansky94: albo wiesna i "te" sprawy( ͡° ͜ʖ ͡°) albo ktoś przytulił, u wetów zostaw ogłoszenie o zaginięciu. Trzymam, żeby się nie odnalazł w wersji "płaski kot", ale nie martw za bardzo i wołaj jak się znajdzie
  • Odpowiedz