Wpis z mikrobloga

Kontrola wersji jeszcze raz uratowała mi dupę!
Pisałem sobie przez kilka tygodni backend do apki w spring boot, aż w końcu przyszedł czas na frontend.
Wszystko pięknie, tylko spring zbuntował się i nie chce serwować mi statycznego kontentu.
Kilka godzin poszukiwań internetowych, i brak jakiejkolwiek podpowiedzi.

Na szczęście wpadłem na pomysł by cofnąć się na sam początek projektu i zobaczyć czy tam serwowanie plików działa.
I działało!

Teraz było już tylko kwestią czasu wyizolowanie wadliwego commita. Był on niestety całkiem spory, ale okazało się że wszystkie problemy spowodowane były przez jedną, dodaną prawdopodobne przypadkiem linijkę:
@EnableWebMvc

Po usunięciu html jest serwowany prawidłowo, a wszystkie testy dzięki elonowi również przechodzą.

#git #kontrolawersji #spring
  • 6
  • Odpowiedz
@Ginden: Wiem. Tylko z jednej strony jest wiedza, a z drugiej lenistwo. W projekcie który robi się samodzielnie nie ma niestety kumpli do code review który ochrzaniliby za niedbalstwo ( ͡° ʖ̯ ͡°). No ale im więcej mam doświadczenia tym bardziej potrafię się zdyscyplinować bo mam świadomość konsekwencji, więc to raczej dobrze rokuje na przyszłość ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz