Wpis z mikrobloga

Pierwszy raz w życiu pojechałem do Niemiec. W sumie to jakoś nie chciało mi się wierzyć w to co ludzie piszą "fala imigrantów" "kalifat niemiecki", ale kurde, znaleźć tu białego na ulicy graniczy z cudem - i to nawet nie jest Berlin ani tego typu " główne " miasto. Jakbym miał tu mieszkać i miał młoda córkę to bym ją wypuszczał na dwór z gazem i dwiema kosami, a i tak bym się bał. Tylko b---ę zrzucić na to państwo, bo tego nie da się uratować.
#przemyslenia #oswiadczenie #niemcy #imigranci
  • 57
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Grubo_W_Uj: jadę właśnie do Monachium na parę dni, też jestem ciekawy jak wygląda sprawa z kolorowymi. Ostatni raz byłem w Niemczech (konkretnie w Berlinie) 10 lat temu i wtedy Turasa widziałem na każdym rogu. Uważaj na siebie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bebeto39: Porównywanie turasa z jakimiś afgancami, syryjczykami, marokanami to duże nadużycie. (nie mówię, że to robisz, ale dużo ludzi wrzuca ich do jednego worka)

@Masdamer Smigaja, ale rzeczywiście nie jest to tak mocno spolaryzowane jak w Polsce. Co do psa to #potwierdzoneinfo, miałem kiedyś niezłego mindfucka jak minęło mnie coś wielkości Wilczarza Irlandzkiego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kurczakos1: Jasne, Turcy to już duża mniejszość narodowa. Zaasymilowani itd. Niemniej na młodym chłopaku (13 lat wtedy) zrobiło to jakieś "wrażenie", myślę że teraz jak zobaczę kogoś przypominającego Turka pomyślę: "O, Niemiec".
  • Odpowiedz
ale kurde, znaleźć tu białego na ulicy graniczy z cudem


@Grubo_W_Uj: Rzeczywiście miesza się tam ze sobą wiele kultur, ale pisanie, że znalezienie tam białego człowieka graniczy z cudem, to mocne nadużycie. Niemcy są atrakcyjnym krajem, nic więc dziwnego, że ściąga do nich tyle ludzi z różnych stron świata
  • Odpowiedz
@Grubo_W_Uj: wszystko zależy od dzielnicy, są typowe dzielnice multikulti (jak Neukolln) czy kwartały, gdzie jest ich więcej, ale są też bogatsze dzielnice z domkami, gdzie praktycznie ich nie uraczysz (albo są tam bogate dzieci dawnych uchodźców, które się odcinają od całej reszty robiąc karierę). No i oczywiście wschód miasta, ale to już inna historia.
Na 3,5 miliona mieszkańców, praktycznie milion ma przeszłość migracyjną, z czego połowa już posiada niemieckie obywatelstwo.
  • Odpowiedz
@a__s: Wszystko jest fajnie póki ta atrakcyjność przyciąga turystów, którzy zostawiają pieniądze i poznają kulture narodu. Niestety w Niemczech to nie są turyści tylko imigranci zarobkowi, a o ich wpływach można napisać referat.
  • Odpowiedz
W sumie to jakoś nie chciało mi się wierzyć w to co ludzie piszą >"fala imigrantów" "kalifat niemiecki", ale kurde, znaleźć tu białego >na ulicy graniczy z cudem


@Grubo_W_Uj: tak sie wydaje, ale tylko na poczatku. Mozliwe przyczyny:

1. bardziej zwracasz uwage na kolorowych
2. jestes na dzielnicy/miejscu gdzie jest nadreprezentacja imigrantow
3. byles na dzielnicy/miejscu w dzien roboczy, w godzinach pracy - na ulicach same przygrywy na zasilku, a
  • Odpowiedz
@Grubo_W_Uj: w 2012 roku byłem jakieś 100km od Essen, w Beckum. W okolicach było sporo ciemnego ludu, wieczorami trochę strach było rowerem wracać po pracy, aczkolwiek tylko jedną sytuację nieprzyjemną mialem przez 1,5 miesiąca pobytu. Za to w mieście oddalonym o ok. 25km - Ahlen - to tam już była istna tragedia, ciemnych było przynajmniej 20% (dzień wolny, rynek główny)
  • Odpowiedz
@Grubo_W_Uj: Ale co cię tak przerażało? Świadomość, że ktoś ma inny kolor skóry niż ty? Ktoś się cię zaczepiał? Źle się patrzył? Chcesz zabijać (b---ą) ludzi tylko dlatego, że wyglądają inaczej? Co ja czytam.
  • Odpowiedz
matkobosko, nie chcialem wjezdzac w gorace dzisiaj xD to mialo byc luzne spostrzezenie xD bede odpisywac, ale powoli, bo srednio mam czas

@a__s: no troche przesadzilem, masz racje - ale moim zdaniem tak sie to rozklada 80% multi-kulti, 20% Niemcy, przynajmniej na ulicy, bo w biurach itd. dominuja Niemcy (ciekawe dlaczego ( ͡° ͜ʖ ͡°)).

@tuttifruttis: bylem
  • Odpowiedz