Wpis z mikrobloga

ostatnio w stanie lekkiej nietrzeźwości wracałem kulturalnie przez warszawską pragę z moim różowym paskiem. gdy wszedłem do metra, by wrócić na właściwą stronę wisły, przy schodach spotkało mnie pięciu czarnoskórych panów. byłem wstawiony, więc jako że był to dla mnie szok (pierwsza w nocy, praga, czarnoskórzy panowie, wódka) to podbiegłem do nich, próbując się przywitać, na co jeden z nich rzucił się na mnie, podciągnął swój prawy rękaw i pokazał tatuaż "black power" na swym umięśnionym ręku. wszyscy z nich mieli miny tak straszne, iż czułem, że koniec mój bliski. różowy pasek uciekł, zaś ja sam z nimi, w metrze na pradze. drugi okazał się nie być rasistą i pozwolił mi odejść.

#alkohol #warszawa #praga #metro #tatuaze #randka #kac #noc #wyznanie
  • 11