Wpis z mikrobloga

@Francisco_dAnconia: a ogół społeczeństwa miał lobotomię? NIE DA SIĘ być pod wpływem wiadomości tylko z jednej strony, choćby skały srały - nie obronisz się. Zatem nie istnieje możliwość nieprzemyślenia wyboru.
@Ginden: nie tylko takie skrajności, w RAZEM przecież też poszli, w Korwina, a część tylko (większa, ta, która pozostaje pod wpływem twierdzenia, że wybór jest A lub B) poszła w oczywiste wybory
  • Odpowiedz
tak profesor Płatek mówiła


@wystrza: Płatek chodziło o to, że małżeństwa homoseksualne według badań mają porównywalną ilość dzieci i to jest zwyczajna prawda.
  • Odpowiedz
@artpop: Oj błagam skończ z tymi manipulacjami, przecież oczywiste jest, że dzieci w związkach homo siłą rzeczy muszą pochodzić ze związków hetero. Jasne, że w związkach homo są często nieformalnie dzieci, ale zawsze jest to pewien margines i ZAWSZE dzieci pochodzą od kobiety i mężczyzny, chyba nie trzeba Ci tłumaczyć biologicznych aspektów tego zjawiska?
  • Odpowiedz
ale prokreacja jest szczególnie ważna z perspektywy państwa, dlatego tworzone są przywileje dla małżeństw


@wystrza: Dokładnie, dlatego im więcej par jednopłciowych będzie w małżeństwie, tym więcej z nich zdecyduje się na dzieci, gdyż będą się czuli bezpiecznie jeśli chodzi o kwestie prawne.
  • Odpowiedz
dlatego tworzone są przywileje dla małżeństw, w celu stabilizacji ich życia i możliwości posiadania dzieci, nikt nikogo do tego nie zmusza, to byłaby forma represji nieprawdaż?


@wystrza: tak, małżeństwo jest bo dzieci. Pokaż mi jakiekolwiek ruchy domagające się zniesienia małżeństw dla bezpłodnych, po określym wieku lub z innego powodu uniemożliwiającego posiadanie dzieci to może uwierzę.

Ale to nie chodzi o dzieci, tylko o 'pedały won', więc nie pokażesz.
  • Odpowiedz
A śluby wieloosobowe?


@bigos555: Dobre pytanie. Musiałbym to sobie przemyśleć ale skoro pozwolilibyśmy parom homo to czemu i nie w tym wypadku. To i tak promil ślubów (no...chyba że w grę wchodzie poligamiczność naszych ukochanych imigrantów, wtedy całkowity sprzeciw dla ślubów wieloosobowych)
  • Odpowiedz
adopcja, to nie prokreacja


@wystrza: Adopcja to przede wszystkim szansa dla dzieci, które pochodzą z heteroseksualnych związków i nie chcą być objęte opieką przez heteroseksualistów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Argument prokreacji w XXI w. wywołuje śmiech na sali. Bądź poważny.
  • Odpowiedz
że małżeństwo to przede wszystkim wyraz miłości dwojga ludzi i nie musi wiązać się z chęcią posiadania potomstwa


@wystrza: a jednocześnie bronisz jakiegoś abstrakcyjnego 'państwa' którego ponoć myśli i zamiary znasz.

I co za problem umożliwić adopcje parom homoseksualnym? Osoby samotne mają taką możliwość, więc to nie jest tak że to nie ma już miejsca.

Całe sprzeciw wobec zarówno małżeństwom jednopłciowym, jak i adopcji jest zacietrzewionym 'nie bo nie', cała
  • Odpowiedz
adopcja, to nie prokreacja


@wystrza: Lol, a wiesz, że jest coś takiego jak invitro dla par kobiet, czy surogatki dla par mężczyzn? Gdyby nie decyzja danej pary jednopłowej o posiadaniu dziecka - po prostu by go nie było. Już nie pisząc, że adopcja (dziecko z rodziną, która pomoże mu w wykształceniu itp.) to same plusy dla państwa, bo wykształcony obywatel mający wsparcie rodziny może wiele więcej zrobić niż 18-latek opuszczający
  • Odpowiedz
@wystrza:

Ja jedynie piszę, dlaczego państwo tworzy przywileje dla małżeństw, a nie dlaczego ludzie zawierają małżeństwa, jest dla mnie oczywiste, że małżeństwo to przede wszystkim wyraz miłości dwojga ludzi i nie musi wiązać się z chęcią posiadania potomstwa i bynajmniej nikogo z tego względu nie potępiam.


Kłamiesz w żywe oczy. Urząd stanu cywilnego nie wymaga przed ślubem od narzeczonych przedstawienia zaświadczenia o płodności i deklaracji spłodzenia dziecka. Małżeństwa mogą zawierać niepłodni heteroseksualiści, a także 50-latki, dla których ciąża jest już
  • Odpowiedz
@wystrza:

prokreacja jest szczególnie ważna z perspektywy państwa

W sensie, bydło ma się rozmnażać, bo panowie tego wymagają?
Prokreacja nie jest niczyim obowiązkiem, a wymaganie jej, nawet nieformalne, od kogokolwiek jest skrajnie naganne moralnie. Nie można zmuszać ludzi do poświęcenia się na rzecz "przyszłych
  • Odpowiedz
@Luka_Wars: Oczywiście, że adopcja jest ważna i pożądana, ale to nie jest prokreacja, nie wartościuję tych dwóch rzeczy, jedynie opisuję i nie jest to samo. Może dla Ciebie jest to śmieszne, ale z perspektywy starzejących się społeczeństw zachodnich wcale nie jest to śmieszne. Jeśli dla Ciebie nie jest to poważny argument, to Ty nie jesteś poważny.
@omik: Nie chodzi o "czytanie w myślach państw", tylko o ratio legis,
  • Odpowiedz