Wpis z mikrobloga

@firunna: Znajomej to bym ustąpił, ale nie uważam, że obligatoryjnie należy ustępować tak po prostu. Stanie przez 20 minut nie jest taką niedogodnością. Teraz prawie codziennie robię trasę z końcowego na końcowy, więc wygodniej jak siedzę sobie w kącie niż jakbym miał stać, ciągle się przesuwać, ustępować.
To tak jak z ustępowaniem w drzwiach. Ustępujesz jednej, dwóm, ale jak idzie tłum, np. klasa na zajęcia czy grupa na wykład, to bynajmniej
@firunna: mnie też to zadziwia. Jeżdżę codziennie załadowanymi busami i niestety niewielu mężczyzn wykazuje jakiekolwiek przejawy dobrego wychowania. Ja ustępuję miejsca staruszce a za mną 6 przedstawicieli licbazy ma dwie inne stojące w przejściu głęboko gdzieś. Na szczęście dobro (i zło) wraca więc kiedyś będziecie staruszkami lub chorymi, albo wasza dziewczyna we wczesnej ciąży będzie stała a inni będą to olewać :)
@firunna: Nie znam tej dziewczyny, nie widzę objaw feminizmu w jej poście. Nie widzę więc hipokryzji w jej wpisie, że z jednej strony chce równouprawnienia a z drugiej szarmanckiego zachowania. Jeśli weszłaby do tramwaju dziewczyna, nie ważne czy młoda czy stara czy w ciąży czy nie, a ja bym siedział ustąpiłbym jej miejsca, źle bym się czuł siedząc patrząc jak kobieta stoi i tyle. Chyba, że byłaby to feministka i ja
@firunna: kobietom się chyba nie dogodzi. Z jednej strony chciałaby żeby jej faceci miejsca ustępowali, ale znając kobiecy tok myśli później pół dnia zastanawiałaby się dlaczego jej ustąpił

wyglądam na chorą?

jestem taka gruba, że pomyślał, że jestem w ciąży?


Jestem jak najbardziej za tym by faceci byli szarmanccy z stosunku do kobiet, niestety chyba nie uda się nam już zawrócić do czasów dam i dżentelmenów.
niestety chyba nie uda się nam już zawrócić do czasów dam i dżentelmenów.


@InsaneMaiden: Mozna za to stworzyc czasy dzentelmenow i dzentelwomen. W sieci masz strony pokroju czasgentelmanow albo artofmanliness ktore promuja ideal dzentelmena i maja mnostwo mezczyzn skupionych wokol siebie. Nie ma za to czegos analogicznego u kobiet, a powrot do uprzywilejowanej pozycji damy, w sytuacji gdy mamy rownouprawnienie bylby zwyczajnie niesprawiedliwy. Kobiety maja rozum i wszelkie mozliwosci tworzenia kontekstu
@InsaneMaiden: Ja nie miałbym nic przeciwko temu, żeby zawrócić czasy, kulturę i obyczaje do stanu sprzed kilkudziesięciu lat. Problem polega na tym, że potrzebna byłaby na to zgoda i chęci obu płci, a nie tylko faceci - bądźcie szarmanccy, jak wasi dziadkowie. Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie kobiety są takie. Znam kilka, które kierują się staromodnymi zasadami, ale jest to bardzo niewielki odsetek wśród moich znajomych, a co dopiero wśród reszty
Wsiadłam kilka dni temu do pociągu. - Przepraszam pana, czy mógłby pan pomóc mi włożyć walizkę na półkę? Walizeczka mała na jeden dzień, ale jednak, dla mnie i wysoko i stoi obok mężczyzna... - Nie. Mam chory kręgosłup. Ani przepraszam, ani pani wybaczy… Nic. Wcześniej włożył swoją wielką walizę bez wysiłku. Wstała obok siedząca pani i powiedziała:- Pomogę pani. Wzięła moją walizkę zanim zdążyłam zaprotestować i wrzuciła na górną półkę. Kiedy wysiadałam,
a powrot do uprzywilejowanej pozycji damy, w sytuacji gdy mamy rownouprawnienie bylby zwyczajnie niesprawiedliwy.


@Ornament: nie wydaje mi się aby bycie damą kończyło się na "leżeniu i pachnieniu". Dama jak najbardziej może się udzielać we wszystkich dziedzinach życia, może zajmować wysokie stanowiska, podróżować czy chociażby najzwyczajniej pracować zawodowo i głośno wyrażać swoje opinie.
@chixi: mirku, ustępowałem starym ludziom do momentu aż właśnie moja żona nie zaszła w ciążę bo ze strony starych bab zaczął się festiwal #!$%@?.

co do usytuowania kobietom, gentelmenstwo w pełnym zakresie miało sens za czasów kultu kobiety, bo i ona potrafiła ten szacunek mężczyzny zdobyć. Teraz, kiedy mamy feminizm i równouprawnienie - działam strefami. Jest strefa rodziny, pracy, kultury itp. Ale jest też strefa gdzie najpierw walczę o swój komfort,