Wpis z mikrobloga

mirku, ustępowałem starym ludziom do momentu aż właśnie moja żona nie zaszła w ciążę bo ze strony starych bab zaczął się festiwal #!$%@?.


@mortt: napiszesz coś więcej?
  • Odpowiedz
@noekid: Było już sporo historii o tym, że starsze babki przestają szanować młode kobiety w komunikacji od momentu, gdy ta chciałaby zająć ich miejsce. Patologia. Dlatego, gdy moja kobieta zajdzie w ciążę, nie będzie musiała pchać się do żadnych tego typu miejsc, czego wszystkim innym też życzę, bo niektóre tego typu historie powodują raka z automatycznymi przerzutami.
  • Odpowiedz
@igorf Akurat Pani od posta uchodzi raczej za ładną :) Osobiście dla "ładnych" nie robię wyjątków w żadnej sferze (może kiedyś, jak byłem młody i głupi - teraz jestem tylko młody i umiarkowanie głupi). Wiem, że ładnym ludziom wiele spraw przychodzi łatwiej, ale nie u każdego dostają taryfę ulgową.
  • Odpowiedz
@noekid: żona jest już w zaawansowanej ciąży, tzn. widocznej.
takie lajtowe historie to: np. nie daje rady stać w kolejce w aptece więc siadła na krzesełku. Odchodzi ostatnia osoba z kolejki, żona wstaje, w tym momencie wchodzi stara baba i leci z receptą do okienka, jakby miała 18 lat i #!$%@? się przed ciężarną. Po czym mówi "żeby nie te babki to by wnuki pozdychali".
Babcie nie ustępujące miejsca bo
  • Odpowiedz
@mortt: Albo tekst o tym, że trzeba było bzyknąć faceta z samochodem (to akurat może być legenda, ale wcale bym się nie zdziwił gdyby to było prawdą).
  • Odpowiedz
@firunna: Nie kminie tych Grażyn, które mają na tyle śmiałości, aby #!$%@?ć na wszystko w internecie, a nie mają jej na tyle, aby poprosić o ustąpienie miejsca. Wyznaję zasadę, że o ile nie jest głuchoniema to nie mówi nic=nie potrzebuje niczego, ale one niestety wyznają zasadę "domyśl się".
  • Odpowiedz
@Ofensywnypiotr: No tu masz też rację, bo jeżeli kobieta poprosi o ustąpienie miejsca (bo np. na pierwszy rzut oka nie widać po niej, że potrzebuje), to czemu nie. Proszę bardzo. Te młodsze, którym to nie przyjdzie do głowy, #!$%@?ą później w internetach. Te starsze zrobią to nad twoją głową.
  • Odpowiedz
@firunna: To też zależy od kultury, ale dzisiaj w metrze na przykład ustępując miejsce Pani tak na oko 80 lvl, porusza się trzema nogami parafrazując Sfinksa usłyszałem "dziękuję, ale ja już się nasiedziałam w życiu". Przytkało mnie ;)
  • Odpowiedz
@SScherzo:
@janeeyrie:
Jest istotna, statystyczna różnica pomiędzy siłą fizyczną kobiet i mężczyzn, jeśli przez siłę rozumiemy "liczbę kilogramów, jakie możemy podnieść". Różnica na korzyść mężczyzn. Wyniki sportowe pokazują, że istnieje podobna różnica jeśli chodzi np. o prędkość biegu i prawdopodobnie wiele sportów, gdzie potrzeba siły/szybkości/zwinności/zręczności/wytrzymałości.

Oczywiście, wiele rzeczy można wytrenować dużo bardziej niż wynoszą statystyczne różnice. Szczególnie jeśli chodzi o wytrzymałość. Przykładowo, przeciętnej kobiecie jest dosyć łatwo wytrenować się tak, by biegała lepiej niż przeciętny facet. Ale to się generalnie i tak nie dzieje, bo kobiety wcale nie ćwiczą
  • Odpowiedz
Albo ktoś jest sam w sobie dżentelmenem, albo piwnicznym wykopkiem, jak wielu tutaj w komentarzach, którzy mają ból dupy o przywileje kobiet. Potem wielkie feelsy, smutne żaby, że siedzą sami i żadna ich nie chce.
  • Odpowiedz
@SScherzo:
Może trochę mieć wspólnego z "równouprawnieniem" definiowanym przez niektóre feministki jako "równa reprezentacja płci wśród osób robiących niektóre rzeczy / zajmujących niektóre stanowiska".

Nie ma aż tak wiele wspólnego z równouprawnieniem rozumianym jako "płcie mają te same prawa i są tak samo karane/wynagradzane w zależności od tego, co robią -- od efektów -- a nie w zależności od samego faktu bycia daną płcią".

Czyli: jak jakaś laska chce być
  • Odpowiedz