Wpis z mikrobloga

@MastkowyDziadek: mnie pan czarodziej uczył na ostatnim roku anglistyki, przesympatyczny koleś ( ͡ ͜ʖ ͡) czasem oglądaliśmy też na zajęciach jego drugi program dla trochę mniej upośledzonych dzieci ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Slowbro: Hahahahha, raz byłem na Rodhos w Grecji i na jednym z tripów ich spotkałem tak przebranych jak pajace, pogadałem, w #!$%@? nie wiedziałem co tu się #!$%@?. Kamery i te sprawy, coś kręcili, teraz wiem co, haha jaki mindfuck. Jak powiedziałem im że jestem z Polski, ucieszyli się i ta laska zaczęła mi śpiewać jakaś dziwna piosenkę w nieznanym mi języku, po chwili zapytałem ją o co jej chodzi, okazało
@Lilac: niestety nauk angielskiego nie potrzebuje. Tak ze zle trafiłeś, ale dzięki za dobre chęci. Bardziej powinieneś sie skupić na tym ze jak ktoś płynnie mówi po ang co z tym idzie szybko bez zastanawiania sie na słowami których używa, to osoba która za dobrze nie śmiga w tym języku moze zle zrozumieć takie słowo jak Pooland. Kij może miec dwa końce.