Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki, chcielibyśmy z niebieskim zaadoptować #kotka. Mamy pytanie do osób, które mają #kotki - czy lepiej mieć jednego czy dwa? Dużo się zmienia, jeśli chodzi o kwestie opieki i wychowania? Studiujemy, więc czasem nie ma nas w domu i zależy nam, żeby nie broił jak nas nie będzie :) I zastanawiamy się czy dwa by się zajęły sobą czy broiły bardziej :D
I taguje też #poznan bo szukam ogłoszeń kotów - najlepiej młodziutkich :)

#koty #pytanie
  • 12
@babcia_w_kapciach: Dwa kotki mogą się ze sobą zaprzyjaźnić, ale mogą też być w stosunkach per pan :D Jak młodziutkie, to raczej się zaprzyjaźnią. Na pewno z dwoma nie trzeba aż tak bardzo robić socjalizacji. Ale też jest tak, że wtedy całe wychowanie przebiega inaczej i kieruje się bardziej na bycie we dwójkę. Nie da się powiedzieć, czy będzie/będą broić, bo to zależy od charakteru kotków. Stawiam, że może być albo tak,
@babcia_w_kapciach: proponuje zadac to pytanie w schroniskach / fundacjach ktore zajmuja sie kotami. niektore koty sa bardzo wrogie wzgledem innych, a zdarza sie tez ze znajdziesz takie, ktore nie moga bez siebie nawzajem zyc i sa wydawane tylko razem. jesli jestes gotowa na przyjecie zwierzaka, namawiam do zainteresowania sie tzw. domami tymczasowymi - mozesz zaoferowac ze swojej strony cos takiego, a jak trafi do ciebie zwierzak, ktorego szczegolnie polubisz - zawsze
@babcia_w_kapciach: lepiej dwa - będą mniej broic jak was nie będzie (dwa to mniej niż jeden a koszty w sumie identico) . Reszta napisała większość rzeczy, ja tylko dodam, ze mam rodzeństwo kotków do oddania (przetrzymuje je dla jednego domu tymczasowego do konca tygodnia) sa wychowane, malutkie i przeurocze( ͡° ͜ʖ ͡°)

@scharlottka: ... ;D
@babcia_w_kapciach: Polecam dwa, a skoro masz już dwa, to dlaczego by nie mieć trzeciego? (patrz @azgag ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
Koty zajmują się same sobą, szkód nie robią, bo nie mają już siły. Anty-człowiek też nie są, wręcz przeciwnie, każde z trójki zabiega o względy "pani" i "pana", jest przesłodko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do charakterów - kolega miał adoptowanego starego
@broncoy: @JerryStoned: @Severini: @scharlottka: @HorribileDictu: @KiciurA: @azgag:
Dzięki za rady :) tak teraz pomyśleliśmy czy może nie wziąć dorosłego kota, który już nie broi i znany jest już jego charakter
a i też takim starszym kotkom trudniej znaleźć nowy dom

Jak coś to będę wołać, chociaż wyszły nam pewne okoliczności, które stawiają pod znakiem zapytania to, czy będziemy mieć kota w najbliższym czasie, także euforia
@babcia_w_kapciach: moja futrzakowska jest z z fundacji Koci Pazur http://www.#!$%@?.org/ - znaleziona na podwórku, sterylizowana, nie lubi innych kotów (przy każdej okazji syczy i utrzymuje dystans) - siedzi cały czas w chacie i sika do kuwety (chyba, że jest pełna - wtedy na złość obok), do tego ma tak aksamitne futerko, że kiedy się przytula to jakbym dotykał kaszmiru - zawsze jej mówię, że będzie z niej znakomita skórka na reumatyzm
@babcia_w_kapciach: Zależy, ile czasu spędzacie poza domem. Jeśli sporo, to najlepszym rozwiązaniem będą dwa koty. Nie wierzcie jednak w to, że koszty są takie same jak w przypadku jednego. To bzdura, nawet się nie będę chwalić, ile pieniędzy zostało u weterynarza na leczenie i szczepienia... Bo tam żarcie i żwirek to pikuś. Małe koty są do tego podatne na choroby, więc nietrudno o koci katar, czy jakieś inne choróbsko, co równa