Dobre murki, meldujdę. Wyjechałam dziś na sztudia. Mama w puacz, ubieraj się ciepło, jedz obiady, jak braknie kasy to dzwoń ( #takbylo ). Nowe miasto, nowa szkoła, nowi ludzie. Wcześniej przez rok mieszkałam, pracowałam, myślałam nad sensem własnego istnienia w Krakowie gdzie pół roku zajęło mi wychowywanie współlokatorów. Teraz po ponad 3h się rozpakowałam. Zabiłam 3 pająki przez co miałam atak paniki połączony z próbą samobójczą (paniczny lęk przed pajonkami. od razu dziękuję murki za wrzucanie w komentarzach zdjęć pająków. ja was znam i wiem, że to zrobicie ( ͡°ʖ̯͡°)) Poznałam jednego różowego z mieszkania. Nie poletzam 2/10. Z wyglądu może i 7/10 ale charakter to niet. Taka uduchowiona (kierunek studiów mocno humanistyczny, artystyczny) i taka uduchowiona i podziwiająca piękno otaczającego świata :( Depresja 5 stopnia, że pokój mały, że mieszkanie dziwne, że zimno tu i ja chcę do mamy. No #!$%@?łe no. Pracowałam, miałam na sobie miliard obowiązków, szefowa krzyczała, wszyscy krzyczeli. Dawałam sobie radę w wielu sytuacjach a teraz chcę do mamy ( ͡°ʖ̯͡°) Nawet nie do niebieskiego, nie do przyjaciół a do mamy. Mam dwajścia jeden lat a przeraża mnie nowe miasto, nowe studia, wszystko. Idę zaraz na szoping bo trza kupić makaron, paste do zębów i chusteczki na otarcie łez. #feels #depresja #doroslosc #smuteczek
@consummatumest: w takich chwilach pomysl sobie ze na twoje miejsce znalazloby sie z 5 takich rozowych z prowincji. Docen to ze masz takich tatele i mamele ze cie na taka wychowali i przestan wyc, przestan wyyyc, przestaaaan plakaaaac
@kajelu: wiem i uwierz, że bardzo, bardzo to doceniam :D wiem też, że się zaklimatyzuję i za parę dni zapomnę o tym i będzie supcio, ale teraz, dzisiaj chce do mamy :(
Wyjechałam dziś na sztudia. Mama w puacz, ubieraj się ciepło, jedz obiady, jak braknie kasy to dzwoń ( #takbylo ).
Nowe miasto, nowa szkoła, nowi ludzie. Wcześniej przez rok mieszkałam, pracowałam, myślałam nad sensem własnego istnienia w Krakowie gdzie pół roku zajęło mi wychowywanie współlokatorów.
Teraz po ponad 3h się rozpakowałam. Zabiłam 3 pająki przez co miałam atak paniki połączony z próbą samobójczą (paniczny lęk przed pajonkami. od razu dziękuję murki za wrzucanie w komentarzach zdjęć pająków. ja was znam i wiem, że to zrobicie ( ͡° ʖ̯ ͡°))
Poznałam jednego różowego z mieszkania. Nie poletzam 2/10. Z wyglądu może i 7/10 ale charakter to niet. Taka uduchowiona (kierunek studiów mocno humanistyczny, artystyczny) i taka uduchowiona i podziwiająca piękno otaczającego świata :(
Depresja 5 stopnia, że pokój mały, że mieszkanie dziwne, że zimno tu i ja chcę do mamy. No #!$%@?łe no. Pracowałam, miałam na sobie miliard obowiązków, szefowa krzyczała, wszyscy krzyczeli. Dawałam sobie radę w wielu sytuacjach a teraz chcę do mamy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Nawet nie do niebieskiego, nie do przyjaciół a do mamy. Mam dwajścia jeden lat a przeraża mnie nowe miasto, nowe studia, wszystko.
Idę zaraz na szoping bo trza kupić makaron, paste do zębów i chusteczki na otarcie łez.
#feels #depresja #doroslosc #smuteczek
Komentarz usunięty przez autora