Wpis z mikrobloga

Hej Mirki,

z tego co można zaobserwować we wpisach, wielu użytkowników ma problemy z kontaktami z #rozowepaski Jedynym sposobem na przełamanie strachu, nieśmiałości i niepewności jest wyjście poza strefę własnego komfortu i zmierzenie się ze swoimi słabościami, innymi słowy należy po prostu zacząć zagadywać do dziewczyn. Nie jest to proste, nie każdy się z tym urodził i nie każdy ma do tego talent, ale jak każdej innej umiejętności, można się tego nauczyć poprzez praktykę i regularny trening.

Podejdziesz do 10 dziewczyn, większość cię zleje, ale przynajmniej jedna zareaguje pozytywnie. Podejdziesz do 50 z kilkoma wywiąże się dłuższa rozmowa. Podejdziesz do 100, i jestem pewien, że uda Ci się umówić na randkę. Podejdziesz do 500, a prawdopodobnie nawiążesz dłuższą relację, jeśli będziesz chciał. Podejdziesz do 1000, spojrzysz wstecz, jak bardzo podskoczyły Twoje umiejętności społeczne i stwierdzisz, że to był dobry wybór.

Co wy na to, żeby wzorem innych tagów z wyzwaniami, zainaugurować #1000zagadan ?

Gdy widzisz dziewczynę, która Ci się podoba, w ciągu kilku sekund podchodzisz do niej i zaczepiasz, zanim zdążysz wymyślić wymówkę. Nieważne, jak wyjdzie. Ten mały kroczek odnotowujesz pod tagiem na mirko, opisując całą sytuację. W komentarzach dostajesz porady, gratulacje, uwagi itd.

Myślę, że to dałoby wielu ludziom motywację do pokonywania barier.

Podliczanie można rozwiązać na dwa sposoby:
- każdy podejmujący się prowadzi indywidualny licznik
- odejmujemy kolektywnie od tysiąca, po zerowaniu lecimy od nowa

#podrywajzwykopem #wychodzimyzprzegrywu #twnogf #tinder #badoo #sympatia #zaadoptujfaceta #przegryw #stulejacontent #smiercwsamotnosciniedlamnie #feels #niebieskiepaski #pytanie
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sheppard25: 1. Ale wiesz o tym i jesteś psychicznie przygotowany na początkowe porażki. Tak jak przy nauce jazdy na łyżwach, kilka upadków wliczasz w koszt i kompletnie się nimi nie przejmujesz.
2. A dziewczyny wychodzą z założenia, że lubią być zaskakiwane. ;) Z pewnością jeśli dobrze się rozejrzysz, zauważysz, że ktoś na Ciebie ukradkiem zerka lub uśmiecha się.
  • Odpowiedz
@wisniowy_smak: wszystko fajnie, ale takie losowe zagadywanie zadnych umiejetnosci nie wytrenuje. co najwyzej licznik sobie nabijesz, co pewnosci siebie nie doda, ani zasobu słów tym nie zwiększysz, ani wiedzy na temat tego co kobiety przyciąga, ani nie zaprezentujesz ciekawych cech, bo ich nie masz albo podczas krótkiego zagadania nie zdazysz zaprezentowac

1) jedynie sie przyzwyczaisz do odrzuceń po fali zlewek, az w koncu zobaczysz ze jedyne co to z siebie debila
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: uwierz mi, że osobie która dotąd siedziała w piwnicy, dodanie pewności siebie zrobi bardzo dużą różnicę. Mały zasób słów, czy nieumiejętność zaprezentowania swoich cech wynika głównie ze strachu. A tego powoli będzie się pozbywał.

1. Po fali zlewek ujrzysz światełko w tunelu, które będzie robiło się coraz większe
2. Zapoczątkujesz tym całą przemianę siebie, wygląd nie ma znaczenia
  • Odpowiedz
@wisniowy_smak: ze strachu albo z braku zasobów m.in wiedzy. strach sie nie bierze z niczego. nie z powodu braku działania, a z powodu niskiej wartości. pewnosc siebie musi miec solidne podstawy, a nie jako wytrenowanie reakcji na odrzucenie, lub jako liczenie sobie ilosc zdobytych numerow. to zadne sukcesy i niczego nie udowadniają

juz wolałbym pewnosc siebie cwiczyc w innych sferach, by NASTĘPNIE moc zaprezentowac to kobietom. kobiety przyciąga się na
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: generalnie się zgadzam, ale od czegoś trzeba zacząć. Mówisz, że to żadne sukcesy, ale spójrz na to inaczej, jak na proces. Te zdobyte numery prowadzą gdzieś dalej. Człowiek uczy się na błędach, zrobiłem to źle, następnym razem zrobię inaczej. Nabyte w tej sferze umiejętności rzutują na inne sfery, nie boisz się występować publicznie, rozmawiać z przełożonym, itd.
  • Odpowiedz
@wisniowy_smak: nie moge zgodzic, ze to prowadzi dalej i to w taki sposob jaki oczekujemy. omijasz wazne etapy. jesli masz numer, to teraz zaczynaja sie dopiero schody. musisz zaprezentowac wartosc dziewczynie i ją rozkochiwać, musisz spelnic szereg czynnikow (wiele wcale nie zalezy od Ciebie, bo nie jestes w jej typie i nigdy nie bedziesz). sztuką nie jest zdobyc dziewczyne, tylko ją utrzymać. do tego trzeba mieć wartość i wiedze, oraz
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: wydaje mi się, że jesteś przesadnym pesymistą i masz ludzi za kompletne zera, a to nieprawda, wiele osób ma w sobie potencjał. Nie zgodzę się z Twoją analogią. to nie jest rzucanie na głęboką wodę a zaledwie podwinięcie nogawek i wchodzenie po kostki.

To trochę tak jakbyś ludziom od #rowerowyrownik zarzucał, że ich wysiłek jest bez sensu, bo nie staną się od razu zawodowcami z Tour de
  • Odpowiedz
@wisniowy_smak: jak taki typ siedzi w piwnicy, to sam ma siebie za zero. swojej samooceny nie zmieni podejściami. dalej jednak będzie sie uważał za zero. chyba jesteśmy nastawieni na inny efekt? żeby to mialo ciąg dalszy? jesli nie, to zawsze moze pytac o godzine, ale to jest naprawde słabe. są sfery w których wypracowanie sukcesów daje duzo więcej pewnosci siebie, która będzie trwalsza, niezależna od odpowiedzi innych ludzi.

życie z
  • Odpowiedz
@wisniowy_smak: Nie zrozum mnie źle, ale chciałbym zwrócić uwagę, że zagadanie to nie wszystko.

Polecam przed zagadaniem ogarnąć się wizualnie i pozastanawiać o czym chcielibyśmy rozmawiać. Ale nie jakieś "top, kek, lol", ani "co sądzisz o terroryźmie" od razu, ale przygotować jakieś wyważone tematy, które są ogólnospołecznie ciekawe, a przede wszystkim pomogą nam ocenić czy różowy w naszym typie czy nie.
D3lt4 - @wisniowy_smak: Nie zrozum mnie źle, ale chciałbym zwrócić uwagę, że zagadani...

źródło: comment_7AcavrAli0FgvsRMgwvCQ6i0jmZmstdh.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@wisniowy_smak: Jak ktoś jest brzydki, a do tego mało pewny siebie to laska go zniszczy z miejsca,
pozytywnie to raczej nie wpłynie na taką osobę więc nie rozumiem, po co ktoś taki ma podchodzić?
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: A co byś doradził takiemu Mirkowi jak ja, który zdiagnozował u siebie fobię społeczną i nie potrafi rozmawiać swobodnie z ludźmi? Czy też mi takie zagadywanie czy nawet pytanie o godzinę nie pomoże?
W innych sferach życia może nie jestem jeszcze stuprocentowym wygrywem, ale też nie siedzę cały czas w piwnicy grając w gry i pijąc p--o. Ćwiczę na siłowni, biegam, gram w piłkę, generalnie codziennie uczę się czegoś,
  • Odpowiedz