Wpis z mikrobloga

Zapamiętajcie sobie, #niebieskiepaski:
1. Poznajesz dobrą dziewczynę.
2. Zostajecie parą.
3. Jesteście razem 3-4 lata.
4. Jeśli ona chce zaręczyn i ślubu, to się oświadczasz i bierzecie ślub.
5. Jak ty nie chcesz zaręczyn i ślubu, to łaskawie nie marnuj czyjegoś czasu.

Zaprawdę powiadam wam, nie bujajcie się jak niezdecydowane gibony na gałęzi, tylko bierzcie się w garść i podejmujcie męskie decyzje.
#zwiazki #rozowepaski
  • 806
@sugas: i tak zabrzmiało jakbym chodził z jakąś karyną, nie? nie ruszałoby mnie to tak bardzo, gdyby nie była aż tak wyjątkowa i potrafiła jednocześnie tak wyjątkowo wszystko przekreślić - tyle ;)
@Anlany:


Przeczytałem Twoje posty i najchętniej skopałbym Cię po ryju. Nie mieści się w moim pojmowaniu świata, że można negować gwałty, tylko dlatego że ofiarą jest żona. Porównanie przemocy seksualnej do "wyjadania z lodówki" jest czymś tak obrzydliwym, że średnio wiem, jak się zachować. Wiesz, to taka sytuacja, gdy ktoś wali Cię obuchem w głowę, no nie da rady nic z tym zrobić. To niesamowite, jak głęboko spaczony może być umysł
@ketorw: już tłumaczę: od mężczyzn wymaga się zdecydowania i podejmowania decyzji a nie wiszenia w przestrzeni kosmicznej po wsze czasy. Czyli: nie chcesz ślubu - komunikujesz to jasno na początku związku. Po kilku latach relacji (oczywiście po rozmowach, że podzielasz wolę zawarcia związku małżeńskiego), nie odwlekasz ważnych decyzji na św. Dygdy. Wszystko.

@UndaMarina: ale ja pytam o sytuacje, kiedy niebieski nie jest pewien, czy chce akurat z nią resztę życia spędzić. Ma prawo mieć wątpliwości nawet po 4 latach.

A tekst, że na początku związku TRZEBA jasno zakomunikować, że chce się ślub jest ŻAŁOSNY. Każdy chce kiedyś się hajtnąć przecież..