Wpis z mikrobloga

Zapamiętajcie sobie, #niebieskiepaski:
1. Poznajesz dobrą dziewczynę.
2. Zostajecie parą.
3. Jesteście razem 3-4 lata.
4. Jeśli ona chce zaręczyn i ślubu, to się oświadczasz i bierzecie ślub.
5. Jak ty nie chcesz zaręczyn i ślubu, to łaskawie nie marnuj czyjegoś czasu.

Zaprawdę powiadam wam, nie bujajcie się jak niezdecydowane gibony na gałęzi, tylko bierzcie się w garść i podejmujcie męskie decyzje.
#zwiazki #rozowepaski
  • 806
brak zgody na ślub to jest właśnie męska decyzja


@rotero: Nie, to nie jest męska decyzja. To unikanie podjęcia i sprostania poważnej deklaracji. Nie ma w tym nic męskiego.

stabilnej rodzinie, lel

W ubiegłym roku na 181 tys. zawartych związków rozstało się 66 tys. par. Oznacza to, że, wskaźnik rozwodów (czyli ich proporcja w stosunku do nowo zawartych małżeństw) wyniósł 36,4 proc. Okazuje się, że współczynnik ten z roku na rok
@ni-hu-ja: Kobiety są głupie, potrzebują deklaracji, zaślubin i tego wszystkiego żeby czuć się pewnie i dobrze. Związek partnerski tego nie da, nie w mojej opinii. Ale nic na to nie poradzimy.


@sugas: Cóż, w mojej da i daje. Lecz jeśli to dla Ciebie takie ważne, to życzę doczekania się ;-)
@Jade: delikatnyś, jak bławatek ( ͡º ͜ʖ͡º) Pytałeś o intercyzę, tak podpisałabym bo mam w nosie jego majątek.
@Anlany: czytaj ze zrozumieniem.
@marteczka1991: kto tu kogo chce zmuszać? Ja tylko mówię o podejmowaniu decyzji, a nie siedzeniu okrakiem na płocie.
@milopuch: o takiego wała, na początku płaci mój pracodawca, później ZUS z m o i c h składek.
Instytucja małżeństwa się zwija, bo ludzie mają za dużo w dupie i potrafią tylko wybrzydzać.


@UndaMarina:

Instytucja małżeństwa się zwija, bo mężczyźni po rozwodzie są teraz zawsze na przegranej pozycji, a w sprawach o np. molestowanie faworyzowane są kobiety. Efekty feministicznej polityki, nie oczekujcie, że facet będzie ryzykował swój majątek, zdrowie psychiczne i reszte życia, bo nigdy nie wiadomo co kobiecie #!$%@?, a w razie rozwodu w większości przypadków zostaje bez
@UndaMarina: nie pojmujesz, że niektórzy po prostu nie chca ślubu? nie dlatego, że lubią żyć w "zawieszeniu", ale dlatego, że w niego np. nie wierzą, nie chcą. Wiesz, niektóre kobiety np. nie chcą mieć dzieci. Też chcesz je zmuszać?
Serio uważasz, że obecność księdza bądź urzędnika w praktyce wzmacnia trwałość przysięgi? Nie bądź dzieckiem... xD


@Andrzej_K: Obecność urzędnika jest tylko po to, żeby państwo mogło związek oficjalnie zarejestrować. Księdza, żeby kościół. Przysięgę wzmacnia obecność jakichkolwiek świadków :D
Sorry, ale jeżeli powiesz coś sam do siebie w piwnicy to marna przysięga ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Anlany: Nie biorę aspektu pod uwagę tylko różną optykę na małżeństwo względem płci. Dla nas jest to formalne wzięcie odpowiedzialności za powodzenie rodziny jak na głowę rodziny przystało. Dla kobiet jest to spełnienie marzenia o budowie ciepła domowego ogniska. Takie mamy genetycznie wpisane role, więc w sytuacji podjęcia decyzji to mężczyzna patrzy w sposób pragmatyczny na dogodny moment. Z tym że mężczyźni zmienili się w nieodpowiedzialnych egoistów a kobiety w księżniczki
@Anlany: Niestety w tym co piszesz jest prawda, ale w związkach nieformalnych też mężczyźni mogą się stać ofiarami. Ja na przykład (gdym miał taką możliwość) bałbym się wpadki z kobietą nie ze względów kariery/finansów tylko z obawy przed nagłym odejściem kobiety z dzieckiem i pozostawieniem mnie z alimentami bez żadnych praw.
@NuGuns: Jakie sam do siebie? Nie mówimy chyba o jakimś wyimaginowanym związku z postacią z chińskich bajek? WTF? xDDDD

Obietnica to kwestia sumienia dwójki ludzi a nie jakieś śmieszne przedstawienie w kościele czy urzędzie. Pobudka ziom ;)
@ruszka: ja tu omawiam normalne związki, a nie patologię i relacje porąbanych ludzi, którzy z zawiści będą się oskarżali o molestowanie.
@marteczka1991: do spółki ze mną, naturalnie. Wyraźnie napisałam, że utrzymania mnie i dziecka wymagam, gdy sama ze względu na opiekę nad dzieckiem, nie będę pracować. Co to drugiego wpisu to się nie odnoszę, bo jest całkowicie z czapy.
@UndaMarina:

ja tu omawiam normalne związki, a nie patologię i relacje porąbanych ludzi, którzy z zawiści będą się oskarżali o molestowanie.


Statystycznie to właśnie porąbane związki są w większości, a większość z tych porąbanych związków wzięło się z normalnych - zbyt duża szansa na to, że partnerce #!$%@? po ślubie. Wole nie brać ślubu, jeżeli kobieta nalega na ślub to jest to brak zaufania.
@UndaMarina: Ja z doświadczenia mówię - jeżeli facet po miesiącu znajomości nie zadeklaruje, że kocha i chce się (kiedyś) ożenić, to niech spada. Przez te 3-4 lata się na bank nie namyśli. Nie muszą to być od razu oświadczyny z pierścionkiem, wystarczy taka deklaracja we wspólnych rozmowach o przyszłości. Wtedy wiadomo już, czy ktoś myśli o tobie poważnie. Wiadomo, zawsze może się nie udać, po roku okaże się że jesteście niedopasowani