Wpis z mikrobloga

Zapamiętajcie sobie, #niebieskiepaski:
1. Poznajesz dobrą dziewczynę.
2. Zostajecie parą.
3. Jesteście razem 3-4 lata.
4. Jeśli ona chce zaręczyn i ślubu, to się oświadczasz i bierzecie ślub.
5. Jak ty nie chcesz zaręczyn i ślubu, to łaskawie nie marnuj czyjegoś czasu.

Zaprawdę powiadam wam, nie bujajcie się jak niezdecydowane gibony na gałęzi, tylko bierzcie się w garść i podejmujcie męskie decyzje.
#zwiazki #rozowepaski
  • 806
@katinka: jedna strona się upiera, a druga zmusza. Żadna postawa nie jest dobra w stabilnym, normalnym związku. Związek to sztuka kompromisu a nie wyścigu do ołtarza po męskich zwłokach :) Jeśli dla danej osoby ślub jest na tyle ważny, że nie może bez niego dziecka urodzić czy żyć w spokoju ducha, to może trzeba było o takich sprawach rozmawiać wcześniej i szukać innego faceta? Po prostu. A nie zmuszać.
@katinka: Kiedy rozpada się związek nieformalny, nie trzeba przechodzić przez piekło rozwodu, nie trzeba zatrudniać prawnika, facet nie traci domu czy innych dóbr które zgromadził w czasie trwania związku, pozostają ewentualne alimenty o ile mają dzieci. I moim zdaniem to zupełnie starczy. A co do prawa udzielania informacji o stanie zdrowia, to i tak musisz w szpitalu pokazać papier że jesteś jego żoną. Równie dobrze może to być notarialne upoważnienie do
Chcę zobaczyć jak pytacie faceta po miesiącu znajomości czy was kocha i czy wezmiecie ślub.

@Anlany: Czekam na taką deklarację z jego strony. Jak jej nie ma to nie traktuję tylko jak przelotny związek bez zobowiązań ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@UndaMarina: o wiele zdrowsza jest seryjna monogamia niż życie w toksycznym, ale stałym małżeństwie. Już lepiej się rozstać po 4 latach, w pokoju i zrozumieniu, niż zajeżdżać martwy związek. Dziecko znacznie lepiej wychowa się z ojczymem, widując z ojcem kilka razy w tygodniu (lub analogicznie w stronę matki) niż z ojcem, który jest wiecznie na wszystko #!$%@?.

Myślenie, że jeden związek musi trwać przez 50 lat jest naiwne.
No to fajnie, ale wiesz, że możesz to osiągnąć nie tylko przy pomocy ślubu? xD


@ruszka: Pokaż mi mistrzu, jak unikasz 20% podatku spadkowego od niespokrewnionej z tobą osoby :D
W przypadku domu wartego np. 400 tys. (zakładając, że jesteście współwłaścicielami po połowie) masz do wyłożenia z kieszeni nagle 40 tys. podatku ze swojej kieszeni. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Andrzej_K: po raz kolejny: gdzie ja piszę o zmuszaniu? Piszę o określeniu własnych potrzeb przez mężczyznę i odpowiednim ich artykułowaniu, by nie marnować drugiej osobie czasu.
@Doogi23: dobrze, że za tydzień zaczyna się szkoła. Poćwicz koniecznie czytanie ze zrozumieniem, bo to obowiązkowa umiejętność na maturze.
@katinka: Jest wiele lepszych form optymalizacji podatkowej - firmy, spółki zoo, itp itd. Naprawdę w skali zarobków rocznych małżeństwo nie jest najlepszym rozwiązaniem. Szczególnie że co trzecie kończy się rozwodem i podziałem majątku.
@NuGuns: DOKLADNIE. Uderzyłeś w sedno. Dotrzymywanie obietnic dziś takie passe. W ogóle passe wszystko co normalne, jednoczesna walka heterowców o śluby dla homo i pitolenie, że ślub taki staromodny, niepotrzebny bla bla bla. Nie każdy jednak wie, że pomiędzy słowem a czynem jest podstawowa różnica i o ile mówienie "taak, kocham Cie, zawsze już będę z Tobą" i jednoczesny brak odwagi na czyn - ślub, są trochę absurdalne i świadczą tak
@Andrzej_K: Jak dwoje osób ma #!$%@? to wszyscy są szczęśliwi ( ͡° ͜ʖ ͡°) My mieliśmy, średnio #!$%@? bo z przyczyn praktycznych wzieliśmy cywilny jako ostatni z całego towarzystwa i dochodziły mnie opinie, że cyt. "wpędzam różową w lata", "że nie wiem czego chce". Wiesz, jak to działało na moją kobietę? Nienajlepiej, bo mimio że była pewna moich uczuć zaczęto jej wmawiać jakiś "wyższy poziom związku". Na
@katinka: Jeżeli w przypadku śmierci twojego męża największym problemem jest 20% podatku (który można rozłożyć na raty btw), to chyba nie chciałbym być twoim mężem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Anlany: co z tego, że statystycznie co trzecie małżeństwo kończy się rozwodem? Możesz mi to wyjaśnić?

Statystycznie tylko jakiś tam procent przekracza 10k na rękę i rozumiem, że w związku z tym nie należy się starać i walczyć o lepszą płacę, no bo skoro aż tylu się nie udało to i mi się nie uda :(.
@Andrzej_K: śmieszna to może być komedia w tv, rozumiem, że egzaminu na prawo jazdy też nie potrzebujesz, bo przecież to tylko śmieszne papierki, więc ważne czy potrafisz jeździć sam dla siebie? xd
Jeżeli w przypadku śmierci twojego męża największym problemem jest 20% podatku

@Anlany: Nie, lepiej nie myśleć o tym, że druga osoba po twojej śmierci będzie w czarnej dupie również finansowej :)
Mało tego - oboje poubezpieczaliśmy się na życie na siebie nawzajem.
Życia to nikomu nie przywróci, ale dobrze jest wiedzieć, że się zabezpieczyło tą drugą osobę materialnie.